Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Absurdy wspólnego rynku

W Polsce można już rejestrować auta z kierownicą z prawej strony. Ryzykowny pomysł

theversatilegent / Tumblr
Od kilku dni można już w Polsce rejestrować samochody z kierownicą z prawej strony. Niestety, ucierpieć mogą także inni uczestnicy ruchu. Dlaczego? Bo takie są reguły wspólnego rynku.

Należę do unijnych entuzjastów, dostrzegam masę korzyści wynikających z członkostwa Polski w UE. Ale w tej sprawie mój euroentuzjazm słabnie.

Luksemburski trybunał wymusił na Polsce zmianę przepisów, które ograniczały rejestrowanie samochodów z kierownicą z prawej strony, czyli dostosowanych do ruchu lewostronnego, jaki obowiązuje w niektórych krajach. W Europie trwają przy tym systemie Wielka Brytania, Irlandia, Malta, Cypr. Auta używane, sprowadzone z tych państw, przed zarejestrowaniem wymagały szeregu przeróbek dostosowujących je do polskich przepisów. W tym najważniejsze było przestawienie kierownicy z prawa na lewo.

W samochodach osobowych to zabieg kosztowny (w ciężarowych nieco prostszy), zwłaszcza jeśli ma zostać wykonany profesjonalnie i przy użyciu się fabrycznych części. Dlatego mało kto decydował się na sprowadzenie auta z Wysp, bo się to nie opłacało. Ale Wielka Brytania kusi, bo samochody używane są tam nieco tańsze niż w innych krajach UE. Więc był nacisk, żeby dopuścić je do użytkowania bez przeróbek.

Sprawa trafiła do Luksemburga, sędziowie pochylili się nad naszymi przepisami i doszli do wniosku, że łamiemy fundament prawa UE – zasadę swobodnego przepływu towarów. Auta dopuszczone w Wielkiej Brytanii powinny bez ograniczeń być dopuszczane do ruchu w Polsce.

Wolny rynek wygrał z wolnym rozumem. Bo dla każdego jest jasne, że samochód z kierownicą z prawej strony w ruchu prawostronnym jest bombą zegarową. Zwłaszcza przy wyprzedzaniu: żeby zobaczyć, czy z przeciwka ktoś nie jedzie, trzeba wysunąć się niemal całym obrysem auta na drugi pas. I wtedy albo ma się szczęście, albo można zaliczyć czołówkę. Mieliśmy już takie wypadki.

Zresztą niedogodności anglików jest znacznie więcej. Trzeba nauczyć się nie tylko widzieć to, czego nie widać, ale przestawić się z obsługą wielu urządzeń pokładowych z prawej ręki na lewą.

Reklama