Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Trzech panów w rakiecie (nie licząc NASA)

Superbiznesmeni zdobywają kosmos

Rakieta New Shepard transportowana na miejsce startu. Rakieta New Shepard transportowana na miejsce startu. Blue Origin
Kosmiczny wyścig długo był zarezerwowany dla supermocarstw. Dziś ścigają się także superbiznesmeni. Być może w 2016 r. okaże się, który z nich wygrał.
Jeff Bezos, szef Amazona, właściciel kosmicznego touroperatora Blue Origin.Blue Origin Jeff Bezos, szef Amazona, właściciel kosmicznego touroperatora Blue Origin.

Turystów, którzy wszędzie już byli i wszystko widzieli, zainteresuje zapewne oferta firmy Blue Origin: lot kosmiczny i spojrzenie na Ziemię z wysokości ponad 100 km. Krótki suborbitalny wypad może być ciekawym doświadczeniem. Poznajmy zatem plan imprezy.

Dzień T–2 (dwa dni przed startem). Odbędziesz podróż przez pustynię w zachodnim Teksasie do kosmodromu. W tym odludnym miejscu twoje zmysły nabiorą ostrości i wyrazistości, by być gotowe na największą przygodę życia.

Dzień T–1. Dowiesz się, jak być astronautą. W trakcie całodziennych sesji szkoleniowych i symulacji przygotujesz się do swoich obowiązków w czasie misji. Poznasz procedury operacyjne, jak wygląda łączność i jak zachowywać się w stanie nieważkości.

Dzień misji T–30 minut. O wschodzie słońca wszystkie procedury przedstartowe rakiety New Shepard zostaną zakończone. Zostaniesz przygotowany do lotu, wejdziesz na wieżę startową, zajmiesz miejsce w kapsule, zostaniesz przypięty pasami. Po ostatecznej kontroli zacznie się przedstartowe odliczanie.

Podczas startu przez 150 sekund doświadczysz przeciążenia 3 g. Po odłączeniu się kapsuły od rakiety nośnej zapanuje absolutna cisza. Zamiast błękitu nieba zobaczysz czerń kosmosu. Po minięciu linii Karmana (umowna granica na wysokości 100 km, od której zaczyna się przestrzeń kosmiczna) będziesz mógł rozpiąć pasy i poznać cudowne uczucie nieważkości, podziwiając – przez największe w historii wypraw kosmicznych okna – widoki zapierające dech w piersiach.

Przed powrotem na Ziemię zostaniesz poproszony o zajęcie miejsca i zapięcie pasów. Doświadczysz przeciążenia 5 g w chwili otwarcia się spadochronów i uruchomienia silnika, którego zadaniem jest zredukowanie prędkości podczas miękkiego lądowania. Wylądujesz zaledwie milę od miejsca startu.

Polityka 1/2.2016 (3041) z dnia 27.12.2015; Rynek; s. 60
Oryginalny tytuł tekstu: "Trzech panów w rakiecie (nie licząc NASA)"
Reklama