Gdy zwrócił się do uczestników Światowego Forum Ekonomicznego w Davos w styczniu 2014 r. przypomniał, że „sam rozwój ekonomiczny nie wystarczy – niezbędna jest transcendentna wizja osoby”. Oczywiście, jak każda głowa Kościoła katolickiego, Franciszek podkreśla dobitnie rolę rodziny i wartości chrześcijańskich w życiu społecznym, a także gospodarczym.
Credo papieża odnoszące się do sfery społecznej możemy wyczytać z encykliki „Lumen fidei” (lipiec 2013 r.). Wspólnoty powinny, według papieża, opierać się na silnej rodzinie i braterstwie w wierze. Franciszek zwraca uwagę, że wzorce rozwoju społeczno-gospodarczego nie powinny opierać się tylko na użyteczności i zysku, ale także m.in. na zasadach sprawiedliwości. W jego rozumieniu ekonomia to „sztuka odpowiedzialnego zarządzania wspólnym domem”.
Franciszek wielokrotnie apelował do chrześcijan o to, by przyjmowali właściwą postawę w stosunku do pieniądza i bogactwa. Otwarcie namawia do odrzucenia kultu pieniądza i dzielenia się bogactwem.
„Spokojnie przyjmujemy jego [pieniądza – przyp. autora] panowanie nad nami i nad naszymi społeczeństwami. Przeżywany przez nas kryzys finansowy sprawia, że zapominamy, iż u jego początków tkwi głęboki kryzys antropologiczny: negacja prymatu istoty ludzkiej!