W pracy, czyli wszędzie
Zdalne wykonywanie obowiązków nową rewolucją w firmach
Jeszcze niedawno wydawało się, że przyszłością jest świat, w którym każdy będzie pracował coraz mniej. Automatyzacja miała spowodować drastyczne zmniejszenie roli człowieka w bezpośredniej produkcji, dając mu możliwość rozkoszowania się coraz dłuższym czasem wolnym. Niektórzy snuli wizje trzydniowego tygodnia pracy albo nawet pracowania głównie dla przyjemności, a nie z potrzeby zarabiania pieniędzy.
Tymczasem stało się zupełnie inaczej. Telefony komórkowe, tablety, a do tego dostępny praktycznie bez żadnych ograniczeń internet bezprzewodowy doprowadziły do sytuacji, w której wiele osób pracuje praktycznie przez cały dzień. Sprawdzamy służbową pocztę nawet wieczorem i w weekendy, odbieramy telefony od przełożonego o każdej porze i nie możemy powiedzieć, że nie jesteśmy w stanie czegoś załatwić. Bo przecież dostęp do sieci za pomocą służbowych urządzeń mobilnych sprawia, że zdecydowaną większość zadań można wykonać o dowolnej godzinie i w dowolnym miejscu.
Na własny rachunek
Z drugiej strony ta mobilna rewolucja ma też swoją pozytywną stronę. Oznacza ona bowiem, że coraz więcej firm pozwala zatrudnionym przynajmniej częściowo pracować poza własną siedzibą. Daje to większą elastyczność i umożliwia lepsze planowanie pracy. To szczególnie przydatne dla osób z dziećmi, bo daje opiekunom szansę na dzielenie się obowiązkami.
Szczególne korzyści z pracy mobilnej mają mikroprzedsiębiorstwa. Coraz większa liczba osób pracujących na własny rachunek nie musi już wynajmować drogich biur. Może pracować w domu, ale też w kawiarni czy w specjalnych przestrzeniach udostępnianych na przykład przez banki. To oderwanie pracy od konkretnego miejsca ma ogromne, wciąż jeszcze nie do końca zbadane konsekwencje dla gospodarki.