Afera spółki GetBack odsłoniła kulisy funkcjonowania polskiej branży windykacyjnej. Warto za nie zajrzeć, bo dzieją się tam rzeczy ciekawe.
Bóg mnie strzegł, że nie wszedłem w tego getbeka, ładnie bym teraz wyglądał – wzdycha pan Andrzej, czytając informacje o kłopotach wrocławskiej spółki windykacyjnej GetBack, która stała się bohaterką polityczno-gospodarczego skandalu. – Mój doradca bankowy z Raiffeisena stawał na głowie, żebym zainwestował w te obligacje. Panie Andrzeju, na lokacie nic pan nie zarobi, a tu taki zysk! I to praktycznie bez ryzyka. Żeby mnie przekonać, na pomoc wezwał swoją szefową, a ja coś czułem przez skórę, więc uparcie powtarzałem: nie interesuje mnie tego typu firma i już.
Polityka
24.2018
(3164) z dnia 12.06.2018;
Rynek;
s. 34
Oryginalny tytuł tekstu: "AmberBack"