Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Państwo nadal bez pomysłu na płatne autostrady

Korki przy bramkach wjazdowych na autostradę Korki przy bramkach wjazdowych na autostradę Michał Łepecki / Agencja Gazeta
Ministerstwo Infrastruktury nie wprowadzi w tym roku opłat za darmowe obecnie autostrady dla osobówek. Kierowcy się cieszą, ale czy na pewno na tym zyskają?

Wbrew pierwotnym, choć bardzo nieprecyzyjnym, planom w listopadzie tego roku nie zmieni się sieć autostrad płatnych dla aut osobowych i innych o masie do 3,5 tony. Jak napisała „Rzeczpospolita”, Ministerstwo Infrastruktury zrezygnowało z wprowadzenia opłat za ponad 900 kilometrów darmowych dla lekkich pojazdów autostrad.

Czytaj także: Jak będziemy płacić za autostrady

Decyzja w zasadzie nie dziwi, bo w polskim systemie opłat za drogi panuje chaos. Od 3 listopada zarządzanie systemem viaTOLL przejmie od austriackiego Kapscha Główny Inspektorat Transportu Drogowego – instytucja, która nigdy wcześniej nie prowadziła tak skomplikowanego projektu. Ani obecny, ani poprzedni rząd nie może się zdecydować, w jaki sposób docelowo mają być pobierane opłaty; nie ma też pomysłu na uwspólnienie systemu między autostradami koncesyjnymi a państwowymi.

Dla kierowców to tylko pozornie dobre informacje. Ponad połowa polskich autostrad pozostanie dla nich darmowa, ale brak przemyślanej polityki zemści się w długim terminie. Państwo mniej zarabia, mniej skutecznie zarządza ruchem, a tworzące się na autostradach gigantyczne korki – zwłaszcza na A1 latem oraz na A2 między Łodzią a Warszawą – to m.in. efekt braku długofalowego podejścia do opłat za przejazd.

Jesienią bez większych zmian

Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Infrastruktury w trakcie listopadowego przejęcia nadzoru nad system viaTOLL przez GITD nie zmieni się zakres dróg płatnych. To oznacza, że dla kierowców samochodów osobowych darmowe pozostanę wszystkie drogi ekspresowe (jest ich teraz 1811 kilometrów) i 926 kilometrów autostrad spośród łącznie 1638 kilometrów dróg najwyższej kategorii.

Reklama