Podwójne standardy
PE za jednakowym składem produktów i przeciwko dyskryminacji konsumentów
Temat dyskutowany jest od dawna, ale niedawno zajęły się nim ważne unijne instytucje. Komisja w proponowanej dyrektywie zwraca uwagę na problem podwójnych standardów, czyli na oferowanie przez międzynarodowe koncerny produktów niby wszędzie tych samych (wspólna marka, identyczne lub bardzo podobne opakowanie), ale różniących się w istotny sposób składem. Oczywiście na niekorzyść rynków w nowych krajach członkowskich. W Czechach, na Węgrzech i na Słowacji przeprowadzono nawet specjalne badania, więc przykładów takich praktyk nie brakuje.
Będzie czarna lista nieuczciwych producentów?
Parlament Europejski wczoraj zachęcił Komisję, aby z tym procederem walczyć bardziej stanowczo, tworząc nawet czarną listę nieuczciwych producentów i regularnie badając różnice w składach produktów. Oczywiście część z nich ma charakter regionalny, bo różne narody lubią różne smaki. Wówczas nie ma mowy o oszustwie. Jednak często chodzi po prostu o oszczędzanie kosztem mniej świadomych klientów. Droższe składniki zastępowane są tańszymi, dochodzą ulepszacze czy sztuczne aromaty.
Z olejem palmowy czy bez. Zależy dla kogo
Dobrym przykładem jest stosowanie bardzo kontrowersyjnego oleju palmowego – niezdrowego, a do tego pozyskiwanego z plantacji powstających po wypalaniu lasów tropikalnych w Indonezji czy Malezji. Niektóre firmy zastępują go innymi olejami w produktach na rynek niemiecki, bo tam konsumenci są lepiej wyedukowani i uważniej czytają etykiety.