Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport dotyczący nadzoru ministra finansów nad poborem VAT. Raport obejmuje działania ministrów z ostatnich trzech kadencji parlamentarnych. NIK uznał, że przed 2015 r. ministrowie koncentrowali się na zapewnieniu skutecznych kontroli podatkowych, ale niechętnie podchodzili do zmian prawnych. Resort zintensyfikował uszczelnienie VAT w latach 2016–18, korzystał jednak z wielu kroków powziętych przez poprzedników.
Czytaj także: Jak powinien wyglądać polski system podatkowy
Bez długookresowego planu na pobór VAT przed 2013 r.
Liberalizacja przepisów podatkowych z 2008 r., choć uznawana przez NIK za potrzebną w sytuacji gwałtownie pogarszającej się koniunktury, mogła częściowo przyczynić się do pogorszenia ściągalności podatków. NIK punktuje zwłaszcza też brak długookresowego planu działania na rzecz poprawy ściągalności podatków przed 2013 r. Taki dokument został przyjęty przez ministerstwo dopiero w 2014 r. i zawierał harmonogram zmian legislacyjnych i organizacyjnych w zakresie kontroli. Kontrolerzy NIK postulowali też wcześniejsze wdrożenie mechanizmu odwróconego opodatkowania (kiedy płatnikiem VAT jest nabywca, a nie sprzedawca) i solidarnej odpowiedzialności za oszustwa. Narzędzia te wprowadzono do prawa w 2011 i 2013 r., a w połowie 2015 r. rozszerzono ich zakres na więcej narażonych na oszustwa branż. W obecnej kadencji mechanizm odwróconego VAT został rozszerzony na kolejne branże, ale ponieważ stanowi znaczne obciążenie dla firm i nie jest w pełni skuteczny, jest stopniowo zastępowany