Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Czyszczenie szaf

Dochody z ekomody

Performens w centrum handlowym w brazylijskim Natal, zorganizowany przez studentów protestujących przeciw konsumpcjonizmowi. Performens w centrum handlowym w brazylijskim Natal, zorganizowany przez studentów protestujących przeciw konsumpcjonizmowi. Nuno Guimares/Reuters / Forum
Firmy odzieżowe, które bardzo przyczyniły się do niszczenia środowiska, chcą teraz zarabiać na ekomodzie. Projektanci sięgają po surowce wtórne.
Minikolekcja Urban Nomad to nie tyle propozycja do noszenia, co manifest młodej projektantki.Habryn Wawrzoła/Moda Polska Minikolekcja Urban Nomad to nie tyle propozycja do noszenia, co manifest młodej projektantki.

Producenci odzieży biją się w piersi za stare grzechy, a jednocześnie robią wszystko, żebyśmy tylko nie przestali kupować. Sieciówki takie jak LPP wstawiają do swoich salonów kosze, do których wrzucać możemy zbędne ciuchy. Firma nie chce, żeby trafiały na wysypiska: da im drugie życie, przekazując Towarzystwu im. Brata Alberta. Po cichu pewnie liczy na to, że jak już wejdziemy do sklepu, to wyjdziemy z nowymi zakupami.

Hiszpańska Zara robi efektowną kampanię zachęcającą do oszczędzania wody. Z kampanii nie wynika, że powinniśmy kupować mniej, może tylko rzadziej prać.

Bawełna wypija wodę

Na razie jednak producenci usiłują zamydlić nam oczy, jakby sondowali klientów, czy naprawdę oczekują radykalnych zmian i gotowi są za nie płacić, czy może jednak wolą poprzestać na deklaracjach i pozorach. Gdańska LPP ma np. w ofercie nieco droższe, „zielone” kolekcje Eco Aware, ale na razie przebojem rynku nie zostały.

Firma informuje oczywiście, że dokonała w zielonej strategii radykalnego zwrotu – 100 proc. jej opakowań jest przyjaznych środowisku, stosują elektroniczne metki, zakupów nie wkładają w foliowe torby, tylko w papierowe, często z makulatury. Większość tego, co w nie pakują, pozostaje jednak taka, jak była; ale do 2025 r. udział kolekcji ekologicznych marki Reserved zwiększy się do 50 proc.

Bawełna, od lat uważana za ekologiczną, bo naturalna, wcale nie jest przyjazna dla planety. Portal Business Insider informuje, że do produkcji jednej bawełnianej koszulki trzeba zużyć aż 2,6 tys. l wody. Tyle, ile człowiek musi wypić, aby przeżyć trzy i pół roku. Tej wody na Ziemi zaczyna brakować, szczególnie w Indiach, gdzie bawełny uprawia się dużo. Plantacje tej rośliny zabierają ją ludziom. A kto nie ma w szafie dżinsów?

Polityka 3.2020 (3244) z dnia 14.01.2020; Rynek; s. 40
Oryginalny tytuł tekstu: "Czyszczenie szaf"
Reklama