Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Argonauci, czyli kolejna afera Adama Hofmana

Adam Hofman, zdjęcie z 2014 r. Adam Hofman, zdjęcie z 2014 r. Grażyna Myślińska / Forum
Jeszcze nie ucichła sprawa nagrań, jakie upublicznił Roman Giertych z rozmów Hofmana z Leszkiem Czarneckim, a Adam Hofman ma już nowe kłopoty.

„We współczesnym świecie, błyskawicznie rozprzestrzeniających się informacji, pozornie małe zdarzenia w mgnieniu oka wywołują ogromne kłopoty wizerunkowe, którymi żyje opinia publiczna” – czytamy na stronie internetowej firmy R4S Consulting należącej do Adama Hofmana, byłego rzecznika PiS i jego wspólników. R4S Consulting jest firmą public relations i teoretycznie ma zajmować się dbaniem o wizerunek klientów oraz radzeniem sobie firm z kłopotami i kryzysami.

Problem polega na tym, że sama ma ostatnio nieustające kłopoty wizerunkowe. Najnowszy przynosi raport na temat operacji „Argon”, do którego dotarła „Gazeta Wyborcza”. W jej trakcie CBA zbierała dowody na podejrzane działania Hofmana i wspólników noszące znamiona korupcji.

Złoci chłopcy robią interesy

Po wyborach 2015 r. ministrem skarbu został Dawid Jackiewicz, przyjaciel Hofmana jeszcze z wrocławskich czasów i niektórych jego wspólników. Wtedy właśnie zaczęła się zawrotna kariera firmy byłego rzecznika PiS, który wprawdzie popadł w niełaskę u Jarosława Kaczyńskiego, ale całkiem nieźle urządził się na zapleczu władzy. Nic więc dziwnego, że zgłaszały się do niego spółki skarbu państwa gotowe płacić mu za budowanie swojego wizerunku. Ich prezesi liczyli, że w ten sposób wkupią się w łaski ministra Jackiewicza i ochronią swoje stołki. Po nich pojawiły się też prywatne firmy, bo wiedziały, że tą drogą dotrą ze swymi sprawami do nieufnych wobec prywatnego biznesu polityków z wierchuszki PiS.

Reklama