Inwazja Rosji na Ukrainę sprawiła, że znaleźliśmy się wszyscy w zupełnie nowej rzeczywistości. Polska gospodarka próbuje dziś tę rzeczywistość jakoś rozpoznać i ogarnąć.
Choć rosyjsko-ukraińska wojna tygodniami wisiała w powietrzu, wszyscy do końca łudzili się, że do najgorszego nie dojdzie. W przeszłości na linii Moskwa–Kijów bywało gorąco, ale jakoś rozchodziło się po kościach. Filip Nowakowski, prezes firmy Novol, produkującej materiały do lakiernictwa samochodowego, która ma partnerów zarówno w Rosji, jak i Ukrainie: – Panowało napięcie i podenerwowanie, ale nikt nie brał pod uwagę, że wojna na taką skalę wybuchnie. M., prezes dużej firmy mającej swoje oddziały i fabryki również w obu krajach: – Są u nas mieszane departamenty polsko-ukraińsko-rosyjskie.
Polityka
11.2022
(3354) z dnia 08.03.2022;
Rynek;
s. 40
Oryginalny tytuł tekstu: "Rachunek za wojnę"