Ukraina rozpaczliwie broni swej niepodległości, świat zaś stara się ją wspierać, ruszając na ekonomiczne starcie z Rosją. Ale czy jest w stanie uniezależnić się od rosyjskich surowców, paliw i energii?
Ekonomicznym termometrem tej wojny stały się pylony przed stacjami benzynowymi. Dzień po dniu pojawiają się na nich coraz wyższe ceny paliw. Tak drogo jeszcze nie było i to mimo zredukowanych do minimum obciążeń podatkowych. Rosnąca gorączka jest wynikiem gwałtownie drożejącej ropy i taniejącego złotego. Kurs polskiej waluty wali się nie tylko na skutek wojny w Ukrainie, ale także wojny PiS z Komisją Europejską. Podobnie wygląda sytuacja węgierskiego forinta, po prostu rynki finansowe uznały, że Bruksela mimo wojny nie odpuści krajom łamiącym unijne prawo i pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy szybko nie wzmocnią ich walut.
Polityka
12.2022
(3355) z dnia 15.03.2022;
Rynek;
s. 40
Oryginalny tytuł tekstu: "Kuracja odwykowa"