Inwazja Rosji na Ukrainę zdestabilizowała europejski rynek energii, a teraz rujnuje światowy rynek żywności. Biednym krajom północnej Afryki oraz Azji Południowo-Wschodniej zajrzy w oczy głód, Europie – drożyzna.
W Iraku protestują ludzie, których nie stać na chleb. Pierwsze rozruchy wybuchły w mieście Nasiriya, niezadowolenie z podwyżek cen żywności rozlewa się po całym kraju. Niewiele pomaga obietnica zasiłku dla emerytów oraz mało zarabiających urzędników. Rząd zapewnia, że rozprawi się ze spekulantami, aresztowano 31 kupców „za wykorzystywanie obywateli przez nieuzasadnione podnoszenie cen żywności”. Ceny będą jednak rosnąć, ponieważ podaż zbóż i oleju na światowym rynku załamała się z powodu agresji Rosji na Ukrainę.
Polityka
13.2022
(3356) z dnia 22.03.2022;
Rynek;
s. 45
Oryginalny tytuł tekstu: "Kłosy i głosy"