Nie zbudujemy szybko kilkuset tysięcy mieszkań dla uchodźców, ale te, co już są, możemy jakoś im udostępnić. Potrzebne są nie tylko dobre chęci, ale też nowe regulacje. To jedyna metoda, żeby zapobiec eksplozji czynszów, przy której ucierpią wszyscy najemcy.
Po raz drugi w ciągu ostatnich dwóch lat polski rynek najmu przeżywa trzęsienie ziemi. Jednak podział ról jest tym razem inny. W marcu 2020 r., na początku pandemii, to właściciele wynajmowanych lokali byli przerażeni. Liczba dostępnych mieszkań w serwisach ogłoszeniowych szybko rosła, bo część najemców (zwłaszcza studenci) wracała z dużych miast do rodzinnych miejscowości, a z powodu zamknięcia granic załamała się turystyka. Posiadacze mieszkań wynajmowanych na kilka dni głównie turystom zaczęli desperacko szukać najemców lokalnych.
Polityka
14.2022
(3357) z dnia 29.03.2022;
Rynek;
s. 40
Oryginalny tytuł tekstu: "Nie chować, wynajmować!"