Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Przekop narodowy

Przekop Mierzei Wiślanej. PiS otwiera kanał: wielka feta i wielka ściema?

Tor do Elbląga będzie wymagał ciągłego pogłębiania, co oznacza wysokie koszty utrzymania. Tor do Elbląga będzie wymagał ciągłego pogłębiania, co oznacza wysokie koszty utrzymania. Adam Warżawa / PAP
Co naprawdę oznacza zaplanowane na 17 września otwarcie kanału przez Mierzeję Wiślaną? Sukces czy propagandową ściemę?
Otwarcie przekopu politycy PiS przedstawią jako wielki sukces. Ale trudno uznać za sukces budowę czegoś, co będzie tylko symbolicznym manifestem suwerenności.Patryk Sroczyński Otwarcie przekopu politycy PiS przedstawią jako wielki sukces. Ale trudno uznać za sukces budowę czegoś, co będzie tylko symbolicznym manifestem suwerenności.

Szykuje się wielka feta. Piknik rodzinny w Nowym Świecie, przy wejściu do przekopu, różne koncerty, pokaz dronów. Parkingi czekają na 1,2 tys. samochodów. Otwarcie sztandarowej inwestycji rządu PiS zainauguruje „Zodiak II”, statek wielozadaniowy Urzędu Morskiego w Gdyni.

Jacek Kurski przed swoim odwołaniem ze stanowiska prezesa TVP zdążył jeszcze z Elbląga zapowiedzieć koncert, którym TVP chce uczcić wydarzenie – „przedsięwzięcie o charakterze ogólnopolskim, konstytuujące w jakiś sposób naszą niepodległość, status i pozycję międzynarodową”. A właściwie to dwa koncerty: mały na przekopie i finalny w Elblągu.

Szumnych słów o suwerenności i zerwaniu z dominacją Rosji padło już wiele. I wiele jeszcze padnie. Co nie znaczy, że po przecięciu wstęgi kanałem popłyną statki – o maksymalnej długości 100 m (180 m dla zestawów barek), szerokości 20 m i zanurzeniu 4 m – dla których jest ta inwestycja. Nie popłyną, bo tor wodny do Elbląga ma być gotowy w przyszłym roku. A o jego końcowe metry toczy się jeszcze spór. Zatem przed suwerenem kolejne huczne inauguracje w przyszłości. Niektórzy prorokują, że co najmniej dwie, zestrojone z kalendarzem wyborczym.

Polityka i propaganda

Pomysł przekopu ma długą historię, sięgającą Stefana Batorego. Zwykle towarzyszył mu kontekst polityczny – a to król polski toczył spór z Gdańskiem, a to Niemcy musieli dzielić się portem gdańskim z Polską. W latach 70. XX w. koncept został odkurzony. W latach 90. lansował go prof. Tadeusz Jednorał (zmarły w 2011 r.). Jego fanem był też prof. Krzysztof Luks, elblążanin, wiceminister transportu i gospodarki morskiej w rządzie Jerzego Buzka. Ale nową energię projekt zyskał w 2006 r. za pierwszego PiS, kiedy Rosjanie wstrzymali ruch polskich statków do rosyjskich portów i odwrotnie przez Cieśninę Piławską, leżącą w granicach Federacji Rosyjskiej.

Polityka 38.2022 (3381) z dnia 13.09.2022; Rynek; s. 40
Oryginalny tytuł tekstu: "Przekop narodowy"
Reklama