Wszystko ze wszystkim
Nowa polska platforma rzuca wyzwanie Allegro. Jaki może być wynik tego starcia?
Bij mistrza – to sportowe hasło obowiązuje także w handlu internetowym. Zwłaszcza w naszym kraju, gdzie lider od lat jest ten sam. To platforma Allegro, z której korzysta regularnie aż 14 mln Polaków. Przyczyny sukcesu łatwo ustalić: Allegro jest zdecydowanym liderem pod względem liczby oferowanych produktów, więc to od tego serwisu większość klientów zaczyna zakupy. I najczęściej na nim też je kończy, gdy znajdzie coś interesującego. Efekt?
Tylko w pierwszym kwartale br. za pośrednictwem Allegro sprzedano towary warte ponad 12 mld zł. Nic dziwnego, że konkurenci marzą o zdetronizowaniu lidera. 29 czerwca oficjalnie startuje serwis Wszystko.pl, należący do firmy Comarch, informatycznego giganta, który do tej pory specjalizował się w dostarczaniu oprogramowania firmom i urzędom. Właściciel doszedł jednak do wniosku, że swoją technologię może też wykorzystać w inny sposób.
Teraz z platformy stworzonej przez Comarch mają korzystać wszyscy internauci. Kontrolowana przez Janusza Filipiaka firma ma z pewnością odpowiednie fundusze, aby rzucić wyzwanie Allegro. A skąd w ogóle wziął się taki pomysł?
– Wielu sprzedawców narzeka na wysokie opłaty pobierane przez platformy. U nas na razie nie będzie żadnej prowizji od transakcji. Pojawi się ona w przyszłości, ale na pewno na poziomie niższym niż u konkurentów – zapowiada Mariola Barzyk-Libura, dyrektor Wszystko.pl. Rzeczywiście Allegro w ostatnich miesiącach podnosi systematycznie prowizje, testując granice bólu mniejszych i większych firm, które poprzez serwis docierają do swoich klientów. Teraz mają mieć alternatywę. A kupujący mogą liczyć na atrakcyjniejsze ceny. Jednak na razie to Allegro będzie mieć ogromną przewagę nad najmłodszym konkurentem, bo u niego działa ponad 140 tys.