Prawo i Sprawiedliwość chwaliło się też, że program 500 plus został sfinansowany dzięki kategorycznej walce z mafiami, które okradały nasz kraj bezkarnie w czasach rządu PO-PSL. Bossów tych mafii w ciągu ośmiu lat jednak nie poznaliśmy, żadnych głośnych procesów ani wyroków za przekręty vatowskie nie ogłoszono. Dziesiątków miliardów złotych przestępcom też nie odebrano. To była tylko propaganda.
Czytaj także: Tracimy kontrolę, kasą rządzi Kaczyński. Marek Belka o gospodarczych minach po PiS
Mafie vatowskie wróciły?
Patrząc na to, co teraz dzieje się z budżetem państwa, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że mafie wróciły, a rząd PiS pozwala im bezkarnie okradać polski budżet. Mimo bowiem bardzo wysokiej inflacji, która oznacza wyższe ceny, a więc także wpływy z podatku VAT, pieniędzy z VAT wpływa do budżetu rażąco mało. Od początku roku zaledwie 4 proc. tego, co zaplanowano. Ktoś wyraźnie oszukuje i to na masową skalę. Co robi państwo? Dlaczego na to pozwala?
Zbyt małe są też wpływy z podatku PIT, czyli od naszych zarobków, oraz płaconego przez duże firmy CIT. Świadczy to o tym, że w finansach publicznych panuje kryzys. Spowodowany także tym, że rządzący, w trosce o własny wynik wyborczy, nie troszczyli się o stan wspólnej kasy. Rozdawali na prawo i lewo, ale tylko grupom sympatyzującym z PiS. Kosztem pozostałych. Oraz całego państwa.