Kto inwestuje w Ukrainie
Najwyższe podatki do budżetu ukraińskiego w 2023 r. wpłacił energetyczny konglomerat DTEK, kontrolowany przez jednego z najbardziej znanych tamtejszych oligarchów Rinata Achmetowa. Jak podaje Polsko-Ukraińska Izba Gospodarcza, chodzi o kwotę 40 mld hrywien, czyli niespełna 4 mld zł. DTEK zajmuje się wydobyciem węgla i gazu, produkcją prądu ze źródeł odnawialnych i konwencjonalnych, a także dystrybucją energii elektrycznej.
Na drugim miejscu w gronie płatników jest amerykański koncern tytoniowy Philip Morris, który w 2023 r. wsparł ukraiński budżet kwotą 30 mld hrywien, a w ciągu trzech kwartałów ubiegłego roku było to już prawie 40 mld. Co ważne, Philip Morris, mimo wojny, nadal inwestuje w Ukrainie. W ubiegłym roku otworzył fabrykę w obwodzie lwowskim, kosztującą 30 mln dol. Także dwa inne koncerny tytoniowe zasilają ukraiński budżet znacznymi kwotami. Japan Tobacco International zapłacił prawie 25 mld hrywien podatków w 2023 r., a brytyjski Imperial Brands – 23 mld.
Płatnicy Ukrainy
Dwa miejsca w pierwszej dziesiątce płatników zajmują lokalne sieci handlowe: ATB (25 mld hrywien), licząca ponad 1,2 tys. supermarketów, oraz grupa Fozzy (10 mld), do której należą m.in. sklepy Silpo. Potężne wsparcie finansom publicznym zapewniają poza tym Energoatom, zarządzający obecnie trzema elektrowniami atomowymi (czwarta, Zaporoska, jest pod rosyjską okupacją), sieć stacji paliw OKKO oraz grupa metalurgiczna Metinvest, należąca, podobnie jak DTEK, do Rinata Achmetowa.
Pierwszą dziesiątkę płatników zamyka znany także w Polsce i szybko rosnący operator pocztowy Nowa Poszta. W 2023 r. wpłacił niecałe 9 mld hrywien, a w pierwszym półroczu ubiegłego roku podobną kwotę.
Analizując te kwoty (1 hrywna to niespełna 10 gr), warto pamiętać, że mimo porównywalnej liczby ludności Ukraina ma budżet znacznie mniejszy od polskiego.