Rynek

Ściśnięte gardło

Cieśnina Ormuz i inne wąskie gardła świata. Biznes ma się toczyć mimo bomb, rakiet i dronów

Port w Shahid Rajaee Port w Shahid Rajaee Getty Images
Atak Izraela i USA na Iran miał pozbawić ten kraj zdolności do stworzenia broni jądrowej. Nie pozbawił go jednak dostępu do gospodarczej broni atomowej: blokady cieśniny Ormuz. Dlatego Teheran wciąż grozi, że może jej użyć w każdej chwili i wepchnąć świat w kryzys naftowy.

Po tym jak amerykańskie superbomby spadły na irańskie instalacje atomowe, parlament tego kraju uchwalił zamknięcie cieśniny Ormuz. Świat zamarł w napięciu, co zrobi Najwyższa Rada Bezpieczeństwa Narodowego, która musiała tę decyzję zatwierdzić. Oto ważył się los jedynej drogi morskiej łączącej Zatokę Perską ze światem. A nad nią leżą Iran i Irak, Arabia Saudyjska, Kuwejt, Katar, Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA) czy Oman. Przez cieśninę łączącą zatokę z Oceanem Indyjskim przepływa każdego dnia ok. 20 mln baryłek ropy, czyli jedna piąta światowego zapotrzebowania na ten surowiec. Płynie również skroplony gaz ziemny, także 20 proc. światowych potrzeb.

Ruch jest ogromny, bo Zatoka Perska to gigantyczne zagłębie ropy i gazu. Wydobywają go tu wszystkie kraje. Najwięcej Arabia Saudyjska, ale też Kuwejt, Irak, ZEA, a także sam Iran, który jest dziewiątym producentem ropy w świecie. Płynie także skroplony gaz ziemny (LNG), eksportowany głównie przez Katar. Odbiorcami 80 proc. surowca z Zatoki są kraje Azji – Chiny, Indie, Korea Południowa, Japonia. Ale także Polska zaopatruje się w Zatoce, bo Orlen ma wieloletni kontrakt na dostawy saudyjskiej ropy i katarskiego LNG.

Premia za ryzyko

Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej (EIA) uznaje cieśninę Ormuz za „najważniejsze na świecie wąskie gardło w tranzycie ropy naftowej”. Bo choć cieśnina w najwęższym miejscu ma 29 mil szerokości (54 km), to ruch w ciasnym zakręcie może się odbywać dwumilowymi torami wodnymi w każdym kierunku. Przy takim natężeniu ruchu o kolizję gigantycznych tankowców nietrudno. Zwłaszcza że od momentu wybuchu konfliktu izraelsko-irańskiego wojsko zaczęło zagłuszać sygnał GPS, więc nawigowanie, zwłaszcza nocą i w trudnych warunkach, stało się trudne. Czego dowodem niedawne zderzenie dwóch tankowców u wejścia do cieśniny.

Polityka 27.2025 (3521) z dnia 01.07.2025; Rynek; s. 40
Oryginalny tytuł tekstu: "Ściśnięte gardło"
Reklama