Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Allegro i InPost – będzie rozwód? Wszyscy na tym stracą, łącznie z nami

W związku z Uchwałą krajobrazową zdemontowany został paczkomat Allegro. Poznań, luty 2023 r. W związku z Uchwałą krajobrazową zdemontowany został paczkomat Allegro. Poznań, luty 2023 r. Łukasz Cynalewski / Agencja Wyborcza.pl
Allegro chce ograniczyć koszty dostaw, więc próbuje uniezależnić się od InPostu. Ten uważa, że dzieje się to w sposób nieuczciwy. Dwóm potentatom coraz bardziej nie po drodze, ale na rozstaniu straciłby każdy z nich.

Oto dwaj liderzy polskiego handlu internetowego – Allegro jest u nas zdecydowanie największą platformą sprzedażową, a InPost kurierskim numerem jeden, przede wszystkim dzięki swojej imponującej sieci paczkomatów. Co ciekawe, przychody obu graczy w ubiegłym roku były niemal identyczne – po prawie 11 mld zł. Do niedawna współpraca gigantów przebiegała bez zakłóceń, ale w tym roku już tak nie jest. InPost uważa, że Allegro zachowuje się nieuczciwie, bo przy wyborze opcji wysyłki za wszelką cenę próbuje zachęcić klienta do skorzystania z własnych metod dostawy, w tym swoich automatów paczkowych. Allegro zarzuty odrzuca, ale sprawie przygląda się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ma ocenić, czy Allegro narusza interesy kupujących.

Paczkomaty kontra Allegro One Box

Konflikt nie ogranicza się już tylko do wymiany zdań przez rzeczników prasowych. Negatywnie o Allegro wypowiada się nawet szef InPostu Rafał Brzoska. Wszystko wskazuje na to, że chodzi – jak zwykle przy tego typu sporach – o pieniądze. Koszty dostaw poprzez InPost rosną szybciej, niż chciałoby tego Allegro. Platforma ta zatem intensywnie inwestuje w rozwój własnej sieci automatów paczkowych Allegro One Box. Jak wynika z najnowszej analizy portalu Cashless.pl, jest ich już ok. 5,8 tys. w całej Polsce. To oczywiście wciąż zdecydowanie mniej niż paczkomatów InPost (26,5 tys.), ale sieć Allegro szybko rośnie (aż o 65 proc. w ciągu ostatniego roku), a do tego koncern współpracuje też z właścicielami innych maszyn jak Orlen czy DHL. Wszystko po to, żeby maksymalnie uniezależnić się od firmy Rafała Brzoski i być mniej wrażliwym na podwyższanie przez nią cen.

InPost jest świadomy tego zagrożenia – tak samo, jak jego inwestorzy.

Reklama