JEC: Robiła pani badania dotyczące zmęczenia i różnych form wypoczynku. Jak to w końcu jest - lepszy urlop z plecakiem, czy jednak na leżaku?
Dr Joanna Urbańska: To zależy od tego, w jakim środowisku żyjemy na co dzień. Nasze otoczenie może być silnie wymagające, jako to określałam w badaniach - wikłające, jeśli funkcjonujemy w wielu różnych rolach: w rodzinie jako żona, matka i jednocześnie córka, w pracy jako szefowa zespołu i jednocześnie podwładna, a poza tym działamy w jakiejś fundacji. Środowisko może też być mniej wymagające, niewikłające, na przykład, jeśli pracujemy jako informatyk, mieszkamy z rodzicami i poza pracą nie mamy wielu obowiązków ani zainteresowań. Drugi wymiar, który brałam pod uwagę, to stabilność lub niestabilność środowiska – to, jak często coś nas zaskakuje, czy jesteśmy uprzedzani o tym, że nastąpią zmiany, czy możemy się spodziewać, w jakim pójdą kierunku. Te wymiary - stabilność i niestabilność oraz to, czy otoczenie jest wikłające, czy nie – krzyżują się ze sobą tworząc cztery rodzaje środowisk, w których ludzie żyją: wikłające stabilne lub niestabilne oraz niewikłające stabilne lub niestabilne.
W jakim układzie ludzie najbardziej się męczą?
W środowisku wikłającym niestabilnym.
Na przykład?
Środowisko przedstawiciela handlowego, który pracuje bez etatu, jego zarobki są uzależnione od efektywności i trudne do przewidzenia, zwłaszcza, jeśli ma jeszcze rodzinę na utrzymaniu i inne dodatkowe obowiązki. Drugie w rankingu było środowisko niewikłające i niestabilne. Takie, w jakim na przykład żyje samotna osoba bezrobotna - nikt nic od niej nie chce, ale też ona nie wie, czego spodziewać się w kolejnych dniach.
Na początku wakacji o tym, kto jak powinien wypoczywać, opowiada psycholog dr Joanna Urbańska.
Reklama