Nie jest tajemnicą, że homoseksualiści są gorsi od zimy, bo zima trwa tylko kilka miesięcy w roku, a homoseksualiści trwają cały czas. W dodatku z doniesień „Gościa” (powołującego się na raport Fundacji Mama i Tata) wynika, że realizują oni w naszym kraju wredny plan, w ramach którego zamiast się leczyć, doprowadzili już do „znieczulenia opinii publicznej”, m.in. poprzez wprowadzenie postaci sympatycznych gejów i lesbijek do telewizyjnych seriali „Klan”, „Na dobre i na złe”, „M jak miłość”, „Magda M.” i „Samo życie”.
Zdaniem „Gościa”, po dokonaniu tej znieczulającej instalacji, homoseksualiści realizują obecnie drugi etap planu. Jest nim obrzydzanie heteroseksualizmu w mediach poprzez uporczywe prezentowanie „bluzgających homofobów”, „skinheadów opowiadających o pedałach, których chętnie by pobili” oraz „księży lub dewotów śliniących się z nienawiści tak, że wyglądają zarazem komicznie i niezdrowo”. Prezentowane postaci nie mają oczywiście nic wspólnego z rzeczywistością. „Gość Niedzielny” nie ujawnia, gdzie media znajdują tego rodzaju osobników, ale biorąc pod uwagę ich niezdrowy wygląd i to, że się ślinią, można podejrzewać, że są to jacyś przebrani za księży i skinheadów pacjenci szpitali, którzy tylko poruszają ustami, zaś głos podkłada za nich aktor Poniedziałek z redaktorem Raczkiem.
Homoseksualny plan jest realizowany w całej Europie, a „Gość Niedzielny” ubolewa, że jego skutkiem jest np. to, że w hiszpańskich szkołach zmusza się dzieci do czytania lektur takich jak „Ali Baba i 40 pedałów”. Nie znamy treści tej książki, ale bez trudu możemy sobie wyobrazić, co musi przeżywać biedny Ali Baba w kontakcie z tymi rozbójnikami.
Wygląda zresztą na to, że homoseksualiści w Polsce rozpoczęli już kolejny – trzeci etap swojego planu, w ramach którego jeden z nich został niedawno radnym na Mokotowie.