Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Styl motylkowy

Oskarżony: człowiek - motyl

Paweł Hajncel postanowił wziąć udział w tegorocznej procesji Bożego Ciała jako motyl. Paweł Hajncel postanowił wziąć udział w tegorocznej procesji Bożego Ciała jako motyl. Paweł Hajncel / Materiały prywatne
Przebieranie się za motyla podczas procesji Bożego Ciała nie jest przestępstwem, uznała łódzka prokuratura. Ale to nie koniec kłopotów tamtejszych artystów z wymiarem sprawiedliwości.

Artystę malarza Pawła Hajncla pierwsza wkurzyła szkoła. Pracował jako nauczyciel plastyki i nie przedłużono mu kontraktu, bo kurs przygotowania pedagogicznego, który kończył w 1988 r., czyli jeszcze za PRL, uznano za nieważny. Wysłał do kuratorium pismo z pytaniem, dlaczego kolega katecheta, który w ogóle nie ma żadnego kursu, może pracować w szkole, a on nie. Dostał odpowiedź, że religia ma inny status.

Następnie wkurzył go Rafał Ziemkiewicz, który wypowiedział się na temat artystów. A mianowicie, że jeśli nie są w stanie utrzymać się ze sprzedaży obrazów, to powinni przestać być artystami, bo państwo nie będzie utrzymywać nierobów. Kiedy Ziemkiewicz przyjechał do Łodzi promować swoją książkę, Hajncel postanowił popsuć mu zabawę. Przebrał się w strój narodowy (czerwone kalesony i biała bluzka), przywiązał do palców sztuczne ognie, wtargnął na scenę i obtańcowywał autora, śpiewając: Rafał Ziemkiewicz to tylko fantasta. – Stres był duży, bo to było pierwsze moje wystąpienie publiczne, a jestem trochę nieśmiały – wspomina. – Ziemkiewicz wygadywał jakieś endeckie bzdury i chciałem spuścić z niego powietrze.

Potem wkurzyło Pawła PiS. A konkretnie bogoojczyźniane zadęcie, które za rządów tej partii sięgnęło zenitu. I nadobecność Kościoła katolickiego w przestrzeni publicznej. Postanowił tę przestrzeń odzyskać. W czerwcu 2007 r. przebrał się za białego misia i wziął udział w procesji Bożego Ciała. Na początku ludzie trochę go szarpali, ale kiedy zaczął machać do nich ręką, też machali, a nawet zaczęli się z nim fotografować i zrobiło się radośnie jak na Krupówkach.

Polityka 32.2011 (2819) z dnia 02.08.2011; kraj; s. 32
Oryginalny tytuł tekstu: "Styl motylkowy"
Reklama