Jeśli projekt wejdzie w życie - nowe przepisy zaczęłyby obowiązywać od 2015 lub 2016 r. - ze sklepowych półek znikną wszystkie papierosy smakowe, cienkie i te o ponadnormatywnej długości. Swoją decyzję Komisja Europejska argumentuje m.in. tym, iż tytoń z "bonusem" stanowi dodatkową zachętę do palenia. Chce też dać odpór wywoływanemu przez producentów papierosów wrażeniu, że popularne mentole czy slimy są mniej szkodliwe dla zdrowia. Tylko Polska wydaje co roku na leczenie chorób wywołanych paleniem tytoniu ok. 18 miliardów złotych.
Z drugiej strony Polska to największy unijny przetwórca tytoniu i największy producent wyrobów tytoniowych. Ta gałąź przemysłu co roku zasila budżet państwa 20 mld zł. Według przedstawicieli branży, po wejściu w życie unijnej dyrektywy ta suma zmalałaby o około 9 mld zł., a pracę stracić miałoby nawet pół miliona osób, czyli połowa zatrudnionych.
O planach Komisji Europejskiej mówiło się od dawna. "Polska stała się tytoniową potęgą Europy. Być może na krótko, bo Bruksela szykuje zamach na nasz tytoń" - pisał rok temu na łamach "Polityki" Adam Grzeszak.
DYSKUTUJ NA FORUM: Czy unijna dyrektywa papierosowa ma sens? Jakie będą jej skutki? Czy rzeczywiście ograniczy palenie? Zapraszamy do dyskusji na forum POLITYKA.PL