Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

„Deklaracja Wiary” (w) profesora

Do profesora Bogdana Chazana: więcej odwagi!

Prof. Bogdan Chazan Prof. Bogdan Chazan Michał Rozbicki / Newspix.pl
Apeluję do profesora, by nie przejmował się tymi głosami, które nawołują do ukarania go, a tym bardziej, by nie przejął się ewentualną karą. Niech przyjmie ją z chrześcijańską pokorą i obywatelską odwagą.

Ciemne chmury nad głowę znanego ginekologa nadciągnęły po tym, gdy za sprawą tygodnika „Wprost” wyszło na jaw, że Bogdan Chazan nie tylko odmówił aborcji ciężarnej kobiecie, u której stwierdzono ciężkie uszkodzenia płodu, ale nie skierował jej do innego lekarza, który mógłby przeprowadzić zabieg. O ile profesor miał prawo go nie wykonać – powołując się na klauzulę sumienia – o tyle, nie kierując kobiety do innego ginekologa, prawdopodobnie naruszył prawo. Konkretnie jeden z artykułów ustawy o zawodzie lekarza, który mówi, że gdy lekarz nie wykonuje usługi medycznej ze względów sumienia, „ma obowiązek wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w innym zakładzie opieki zdrowotnej”.

W wywiadzie, który ukazał się w najnowszym numerze POLITYKI, profesor przyznaje – choć nie wprost – że tego nie robi. Mówi Joannie Podgórskiej: „Niech pani sobie wyobrazi taką sytuację: przychodzi pacjent do apteki i mówi: poproszę o cyjanek potasu, bo mam zamiar popełnić samobójstwo. A aptekarz mu odpowiada: ja panu nie sprzedam, bo jestem katolikiem, ale dostanie pan w aptece za rogiem”. Co ciekawe, Bogdan Chazan twierdzi, że klauzulą sumienia można objąć cały szpital. Skoro tak, to – jak rozumiem – żaden z lekarzy ze szpitala św. Rodziny w Warszawie nie odsyła pacjentek ze wskazaniami do aborcji do innych lekarzy, którzy mogliby ten zabieg wykonać.

Jeśli rzeczywiście tak jest, to odpowiednie organy powinny jak najszybciej zbadać sprawę.

Reklama