Groźba brzmiała: „Pedale zaje..., sam się prosisz”. Adresatem był Dariusz Paczkowski z Żywca, współzałożyciel fundacji Klamra, organizacji pozarządowej zajmującej się m.in. prawami człowieka, obroną zwierząt, propagowaniem tolerancji i pobudzaniem aktywności obywatelskiej w lokalnych środowiskach. Groźbę sformułował Maciej B., w gruncie rzeczy poza gronem tzw. narodowców, postać kompletnie anonimowa.
Paczkowskiemu anonimowość nie doskwiera. – Jestem artywistą – przedstawia się, co zapewne oznacza aktywnego artystę. Tworzy znane w całej Polsce murale, jest street-artowcem, ekologiem, pomaga Romom, organizuje warsztaty zwane Akademią Animacji Antydyskryminacyjnej.
Został jednym ze śląskich laureatów plebiscytu Patriotycznie Zakręceni. – To się nie spodobało neonazistom, bo są przekonani, że to oni mają monopol na patriotyzm – mówi. Sam siebie określa mianem patrioty tolerancyjnego – przeciwieństwo patrioty narodowo-radykalnego.
Patriota tolerancyjny wyspecjalizował się ostatnio w zwalczaniu mowy nienawiści. Czyni to aktywnie, co polega na składaniu do prokuratury zawiadomień o możliwości popełniania przestępstw przez różnych osobników i różne organizacje głoszące nienawiść. Im bardziej walczy z nienawiścią, tym bardziej jest nienawidzony w różnych kręgach. A im bardziej jest nienawidzony, tym chętniej walczy. Tak już ma.
Zamalować nienawiść
Pochodzi z Grudziądza, gdzie jego ojciec miał zakład stolarski. Skończył technikum przemysłu drzewnego i przez moment terminował u taty, ale szybko pognało go w świat. Poznał dziewczynę z Żywca i kilka lat temu wylądował w tym mieście.