Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Niekulturalne chwyty

Kontrowersyjna działalność białostockiego Stowarzyszenia Teatr TrzyRzecze

Siedziba teatru w Białymstoku Siedziba teatru w Białymstoku Michał Kość/Agencja Wschód / Reporter
W piątek 3 lutego doszło do rewizji w Teatrze TrzyRecze. Dyrektorowi placówki wręczono polecenie wyprowadzenia się z budynku z powodu niezapłaconego czynszu.
Białystok, Teatr TrzyRzecze. Pokaz fragmentów spektaklu „Golgota picnic”, któremu towarzyszyły protesty organizacji katolickich i narodowych.Marcin Onufryjuk/Agencja Gazeta Białystok, Teatr TrzyRzecze. Pokaz fragmentów spektaklu „Golgota picnic”, któremu towarzyszyły protesty organizacji katolickich i narodowych.

[Artykuł został opublikowany w Tygodniku POLITYKA w maju 2015 roku]

Stowarzyszenie z Białegostoku, głośno walczące z przejawami rasizmu w mieście, to albo najbardziej prześladowani działacze pozarządowi w Polsce, albo wyjątkowo sprytni finansowi żonglerzy.

Według pierwszej wersji stowarzyszenie Teatr TrzyRzecze w Białymstoku nie mogło po prostu już dłużej działać. Jego członkowie ośmieszyli, a w rezultacie doprowadzili do zwolnienia, jednego z białostockich prokuratorów, ujawniając w mediach jego tłumaczenie, że swastyka to hinduski symbol szczęścia. W stowarzyszeniu zaczęły się kontrole, obcinanie miejskich dotacji, donosy, węszenie prokuratury, a nawet śledzenie.

Dlatego od kilku miesięcy są już na stałe w Warszawie, bo stolica, wolna od uprzedzeń i układów, przyjęła ich z otwartymi rękami. Tydzień temu w wyremontowanym przez siebie budynku kina Tęcza na Żoliborzu zainaugurowali działalność. Było oficjalne otwarcie i warszawska premiera spektaklu „Dziesiona”, na którą zaprosili media, przyjaciół, oficjeli, a nawet członków spółdzielni mieszkaniowej, od której wynajmują budynek. – Zrobili na nas bardzo dobre wrażenie. Zaproponowali atrakcyjny czynsz, wzięli na siebie koszty remontu, zapewniali, że ich działalność będzie ambitna i nieuciążliwa dla mieszkańców – przyznaje Barbara Hruszowiec, prezes Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Żoliborz Centralny.

– Oni zawsze bardzo pięknie i przekonująco potrafili mówić o swoich ideach – mówią ci, którzy bezskutecznie od wielu miesięcy próbują odzyskać od stowarzyszenia należne długi. Fundacja Batorego, Fundusz Pożyczkowy PafPio, Towarzystwo Inwestycji Społeczno-Ekonomicznych, prywatni przedsiębiorcy, banki, urzędy – mniejsze i większe kwoty, które złożyły się razem na 14 zarzutów prokuratury Białystok-Północ dla prezesa stowarzyszenia Teatr TrzyRzecze za oszustwa na łączną kwotę ponad 700 tys.

Polityka 23.2015 (3012) z dnia 31.05.2015; Społeczeństwo; s. 40
Oryginalny tytuł tekstu: "Niekulturalne chwyty"
Reklama