Odmiana przez przypadki
Czy warto rozwijać w Polsce edukację techniczną
Joanna Cieśla: – Polskie technika kształcą kolejne roczniki biernych pracowników najemnych?
Anna Węgrzyn: – Na to wygląda. Z badań, które robiliśmy w tym i w ubiegłym roku na 950 maturzystach z 20 śląskich szkół, wynika, że młodzież szczególnie słabo radzi sobie z kreatywnością oraz innowacyjnością i z budowaniem relacji. Brakuje im też podstawowych umiejętności związanych z przedsiębiorczością. Co więcej, kompetencje tegorocznych maturzystów okazują się niższe niż ubiegłorocznych.
Jak państwo to ustalili?
Analizowaliśmy podstawy programowe i pytaliśmy samych maturzystów o to, jak zachowują się w różnych okolicznościach. To pozwoliło nam wnioskować o ich kompetencjach. Wydzieliliśmy 15 tych kompetencji, podzielonych na grupy: biznesowe, osobiste, społeczne, przywódcze i poznawcze. W tym roku młodzież oceniali też nauczyciele zawodu. Podobne metody są powszechnie stosowane w przedsiębiorstwach, nazywamy je oceną 180 stopni. Ponadto zadawaliśmy pytania otwarte, z prośbą o wyjaśnienie niektórych terminów.
Skoro wyniki są głównie oparte na opiniach maturzystów o sobie samych, to dobrze, że wiedzą, czego im brakuje, czy źle, że mają małą wiarę w siebie?
To dobrze, że są świadomi własnej niekompetencji. Pytanie tylko, czy są w stanie coś z tym zrobić. Ja osobiście przekazywałam wyniki połowie badanych maturzystów. Przygotowywałam się do każdego z tych wywiadów, starałam się ich nie przygnębiać, tylko namawiać, żeby szukali swoich mocnych i słabych stron, żeby na tych mocnych budowali swoje kwalifikacje i przyszły zawód.
Trafiało?
Tak, trafiało. Wiem, że bardziej systematyczni z tych młodych ludzi próbowali pracować nad swoimi kompetencjami.