Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Poczta lepszego sortu

Wysyłając list, możesz kupić dewocjonalia

W przeszłości próbowano różnych asortymentów. Gdzieniegdzie sprzedawano np. alkomaty, które nieźle schodziły po weekendach. W przeszłości próbowano różnych asortymentów. Gdzieniegdzie sprzedawano np. alkomaty, które nieźle schodziły po weekendach. Stanisław Kowalczuk / East News
Stoiska handlowe w placówkach Poczty Polskiej wyglądają jak jasnogórskie stragany z dewocjonaliami. I jak partyjna księgarnia. Poczta dzieli i segreguje Polaków.
Pomysł na sprzedawanie za pośrednictwem poczt tego i owego zaczęto wprowadzać w życie ponad dekadę temu.Anna Amarowicz Pomysł na sprzedawanie za pośrednictwem poczt tego i owego zaczęto wprowadzać w życie ponad dekadę temu.

Żołnierze wyklęci – bohaterskie akcje. Pełne dwie górne półki. Życiorysy świętych, w szczególności kanonizowanych nie tak dawno Jana Pawła II i Matki Teresy, półka kolejna. Dalej wspomnienia księdza Jana Kaczkowskiego – kilka wydań; „Resortowe dzieci” w mediach i polityce, „Porozumienie przeciw monowładzy” Jarosława Kaczyńskiego i rozprawa z Lechem Wałęsą „Za, a nawet przeciw” prawicowego publicysty Piotra Semki oraz seria Wojciecha Cejrowskiego. Biuletyny Instytutu Pamięci Narodowej, a także kilka półek poradników kulinarnych (na okładkach same zakonnice). Ponadto „Katalogi aniołów”, „Biblia dla dzieci”, „Posłaniec serca Jezusowego”, „Wszystko o Matce Bożej” oraz – dla melomanów – „Oratorium dla prześladowanych za wiarę” Piotra Rubika, z adnotacją: do kupienia wyłącznie w sieci Poczta Polska. Książki sąsiadują, przypadkiem lub celowo, z modlitewnikiem do medytacji „W intencji Ojczyzny”. Jest i literatura – by tak rzec – piękna. „Gorzka pomarańcza” Nadii Hamid, czyli „prawdziwa historia Polki, która poślubiła Libijczyka” (historia nie ma, rzecz jasna, szczęśliwego zakończenia), oraz tym podobne. Obok książek i prasy (wyeksponowana ta „patriotyczna”) – biało-czerwone szaliki.

W niektórych placówkach, raczej dla dekoracji niż w celach sprzedażowych, rozwieszono plakaty promujące film „Smoleńsk”, gdzieniegdzie wiszą do tej pory. W ostatnich tygodniach pojawiły się okolicznościowe znaczki z Marią i Lechem Kaczyńskimi, przygotowane wspólnie z Polską Wytwórnią Papierów Wartościowych i „honorujące ofiary katastrofy smoleńskiej” w jej siódmą rocznicę.

Polityka 21.2017 (3111) z dnia 23.05.2017; Społeczeństwo; s. 30
Oryginalny tytuł tekstu: "Poczta lepszego sortu"
Reklama