Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Bogaci duchem

Przybywa zamożnych Polaków

Polacy swoje bogactwo budują mrówczą pracą i liczeniem każdej złotówki. Tych, którzy robią oszczędności, ciągle jest mniej niż tych, którzy ich nie mają. Polacy swoje bogactwo budują mrówczą pracą i liczeniem każdej złotówki. Tych, którzy robią oszczędności, ciągle jest mniej niż tych, którzy ich nie mają. Smarterpix/PantherMedia
Krzywa satysfakcji ekonomicznej Polaków układa się w uśmiech. Ci, co mieli dużo, mają jeszcze więcej. Ci, co nie mieli nic, mają trochę więcej. A na dole jest klasa średnia, która musi ten sukces sfinansować.
Rynek dóbr luksusowych nadal jest papierkiem lakmusowym polskiego bogactwa.welcomia/Smarterpix/PantherMedia Rynek dóbr luksusowych nadal jest papierkiem lakmusowym polskiego bogactwa.

Pod koniec zeszłego roku badacze z Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) postanowili sprawdzić, czy Polakom żyje się lepiej. – Odpowiedź zaskoczyła nawet nas samych. Z ankiet wynika, że żyje się nam najlepiej od 1989 r. – mówi Małgorzata Omyła-Rudzka, jedna z autorek badania. Bez wątpienia to rezultat rosnącej od wielu lat zamożności Polaków, a nie po prostu efekt rządów PiS. Niemniej Polacy, mający opinię wiecznych narzekaczy, zaskoczyli socjologów skalą optymizmu. Po raz pierwszy od czasu przemian ekonomicznych liczba optymistów przekroczyła 50 proc. i przewyższyła liczbę tych, którzy stan narodowej gospodarki oceniają negatywnie.

Na wieczne niepokoje rodaków kojąco podziałało rekordowo niskie bezrobocie (6,6 proc.), najwyższy od sześciu lat wzrost gospodarczy (4,2 proc.) i dobra kondycja budżetu związana według rządzących z uszczelnieniem wpływów podatkowych. Po raz pierwszy w długiej historii badań CBOS odsetek gospodarstw domowych żyjących na kredyt jest niższy niż posiadających oszczędności. Według danych Narodowego Banku Polskiego w ciągu ostatnich 10 lat aktywa finansowe Polaków wzrosły niemal dwukrotnie i sięgnęły prawie 2 bln zł. Sukces widać nawet za granicą. W 2015 r. Polska znalazła się w elitarnej pierwszej czterdziestce (36. miejsce) państw o najwyższej jakości życia.

Można powiedzieć, że jest już tak dobrze, że nie można się nadziwić, dlaczego jest tak źle. – Ten sukces ma swoich bohaterów, na barkach których został zbudowany. Rachunek za ogólnie dobre samopoczucie Polaków dostają głównie mieszczanie, bo ciężko w naszych realiach w ogóle mówić, że mamy jakąś klasę średnią. Z ich perspektywy wcale nie jest tak różowo – mówi prof. Tomasz Szlendak, socjolog.

Milion milionerów

Według danych KPMG w Polsce w 2016 r.

Polityka 3.2018 (3144) z dnia 16.01.2018; Społeczeństwo; s. 26
Oryginalny tytuł tekstu: "Bogaci duchem"
Reklama