13 posterunek
Co z tą naszą policją jest nie tak – rozmowa z prof. Ewą Gruzą
VIOLETTA KRASNOWSKA: – Unikać policji?
EWA GRUZA: – Najlepiej nie stać się ofiarą przestępstwa ani osobą, która może być podejrzana o popełnienie przestępstwa. Tak naprawdę szanse człowieka na to, że będzie miał proces oparty na faktach, na bezspornych, rzetelnych dowodach, na materiale właściwie zabezpieczonym na miejscu zdarzenia, są bardzo złudne. Ofiara na sprawiedliwość za bardzo też liczyć nie może, gdy ze strony policjantów słyszy, że przyjmą zawiadomienie o przestępstwie, ale proszę powiedzieć, kto się do pana włamał, kto panu ukradł samochód, kto dokonał rozboju? To świadczy o tym, jakich mamy dzisiaj policjantów.
W niedawnym wyroku Sądu Najwyższego uniewinniającym Tomasza Komendę, skazanego na 25 lat za zabójstwo, sędzia, wytykając błędy śledztwa, mówił, że już na początku widać przecież było, że chłopak nie pasuje do rysopisu sprawcy. Komendant główny policji mówił o popełnionych przez policjantów kardynalnych błędach, a ja zastanawiam się…
Dlaczego? Od dłuższego czasu zajmuję się problematyką błędów w postępowaniu i niesłusznych skazań – Tomasz Komenda nie jest jedyną osobą tak potraktowaną.
Tym ważniejsze pytanie: dlaczego?
Wykształcenie, sposób przygotowania policjantów do służby, ich wiedza, umiejętność postępowania na miejscu zdarzenia są obecnie tak słabe, że zaczyna przeważać, ja to nazywam, myślenie tunelowe. Jeżeli mamy kogoś, kogo można by podejrzewać o popełnienie przestępstwa, to mniejsze znaczenie zaczynają mieć fakty, okoliczności czynu, a większe – możliwość przypasowania tej osobie sprawstwa.
Powiedzmy wprost – dzisiaj sposób kształcenia policjantów jest taki, że oni nie mają dostatecznej wiedzy, umiejętności, są źle przygotowani do wykonywania zawodu.