Uchwała zakazywałaby przerywania ciąży na terenie województwa każdej kobiecie i w przypadku każdej ciąży. Uszkodzonej, pochodzącej z gwałtu – też. A przy okazji likwidowałaby edukację seksualną w szkołach. Działacze PiS z Podkarpacia mówią wprost: nie widzą przeciwwskazań, żeby w ich regionie nie zabijano dzieci nienarodzonych i nie prowadzono edukacji seksualnej niezgodnej z naukami Kościoła. Dlatego postanowili przyjąć stosowną uchwałę. Bogdanowi Romaniukowi, radnemu PiS w Rzeszowie, marzy się wyznaczenie nowych wzorców w kwestii „walki o katolicką rodzinę i zasady moralne”. – Niech z naszego wspaniałego regionu wyjdzie przykład dla innych województw, zacznijmy ten marsz do życia od Podkarpacia – mówi polityk, który zaczynał swoją partyjną drogę w Lidze Polskich Rodzin. Później była Prawica Rzeczypospolitej Marka Jurka, z list której bezskutecznie walczył o mandat posła i eurodeputowanego, aż w końcu osiadł w PiS. Ten absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego dużą część aktywności społecznej poświęca „walce o prawdę w kwestii ratowania Żydów przez Polaków” (został za to odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi) oraz – właśnie – krucjacie „za życiem”. Uchwała „ma być wyrazem poglądów i wartości, jakimi kierują się mieszkańcy regionu”. – Realny termin poddania jej pod głosowanie to czerwiec. Idealnie zbiegłoby się to z międzynarodową konferencją dotyczącą ochrony życia, która w tym czasie odbędzie się w Rzeszowie – radny Romaniuk chętnie godzi się na rozmowę. Dodaje, że konferencja organizowana jest z udziałem marszałka województwa, stowarzyszenia Tak Życiu, przy wsparciu Ministerstwa Zdrowia.
Od Annasza do Kajfasza
Patrycja Mitro, prezes rzeszowskiej Fundacji Prawnikon, mówi, że akurat na Podkarpaciu taka uchwała może nie być konieczna.