Wydaje się, że krytycy chłopskości w Polce i Polaku przyjmują milcząco, że ten chłop to skamielina jakaś, coś trwale w nas tkwiącego w niezmienionej od folwarku postaci. Tymczasem nasze chłopskie wyposażenie wcale skamieliną nie jest (przekonująco pisała na ten temat Joanna Podgórska w POLITYCE 33/18). Od trzydziestu niemal lat kształtuje się polska wersja kultury konsumpcji, w ramach której pojawiły się nowe potrzeby, wzory estetyczne i pozycje ekonomiczno-społeczne.