Z internetu korzysta już prawie połowa ludzkości. Co by się stało, gdyby pewnego dnia przestał działać?
Spróbujmy zmierzyć się z niewyobrażalnym. Włączamy komputer lub sięgamy po smartfon i okazuje się, że internetowe aplikacje są martwe. Nie można sprawdzić prognozy pogody, skonsultować rozkładu jazdy transportu publicznego ani też na mapach Google znaleźć celu podróży autem. Lepiej szybko ruszyć do najbliższego sklepu (z gotówką, bo kartą zapłacić będzie trudno, podobnie jak wypłacić z bankomatu). Systemy logistyczne sieci handlowych oparte są na zasadzie just in time i dostarczają tyle towaru do sklepu, by starczało do obsługi bieżącego ruchu, bez konieczności utrzymywania dużych podręcznych magazynów.
Polityka
16.2019
(3207) z dnia 16.04.2019;
Niezbędnik Współczesny;
s. 44
Oryginalny tytuł tekstu: "Poranek bez sieci"