Inga Zasowska właśnie zdała do siódmej klasy. Na kawałku tektury przygotowała transparent z napisem: „wakacyjny strajk klimatyczny”. Rano wsiadła do kolejki WKD i z rodzinnego Milanówka przyjechała do Warszawy. Jest przerażona wizją coraz bardziej realnej katastrofy klimatycznej, dlatego rozpoczęła protest pod budynkiem Sejmu. Liczy na to, że któryś z polityków zwróci na uwagę na problem i zechce z nią porozmawiać. „Strajkuję ze względu na zmianę klimatu. Większość polityków się tym w ogóle nie przejmuje. Nic nie robią z tym problemem” – mówi.
Inga ma 13 lat, dwa warkocze i dużą świadomość niebezpieczeństwa: „Już teraz są ogromne fale upałów. Jak nic nie zrobimy, to będzie coraz gorzej i gorzej”.
Na wykonanej samodzielnie przez Ingę ulotce można przeczytać, że grożą nam także susze, powodzie i pożary lasów. Dziewczynka walczy o to, by Polska przestrzegała postanowień porozumienia paryskiego, czyli zredukowała emisję gazów cieplarnianych do 2030 r. o połowę, a do zera w 2050. Jej postulatem jest też opodatkowanie emisji gazów cieplarnianych, zgodnie z zasadą „zanieczyszczający płaci”. Inga uważa, że temat zmian klimatycznych powinien być priorytetem w mediach, a dzieci w szkołach powinny się uczyć o jego przyczynach i skutkach.
Czytaj także: Polska wysycha. Czy jesteśmy skazani na susze i pustynnienie?
Przykład z góry
Skąd u dziecka takie zainteresowanie grożącą nam katastrofą klimatyczną? Inga przyznaje, że nie jest to temat, który porusza często z koleżankami. Dużo jednak rozmawia o tym z mamą. Patrycja Zasowska wzięła dzisiaj urlop i towarzyszy córce pod Sejmem. Współpracuje z portalem Naukaoklimacie.pl; tematyka ochrony ziemi przed skutkami ocieplenia jest dla niej ważna: „Przed tygodniem córka przyszła do mnie z pomysłem protestu. Bała mi się przyznać, co chodzi jej po głowie, nie była pewna, jak zareaguję. Mnie się ten pomysł spodobał od razu. Jestem z niej bardzo dumna” – mówi.
Jak Greta
Inga przyznaje, że inspiracją była dla niej Greta Thunberg, szwedzka aktywistka klimatyczna, która również zaplata włosy w dwa warkoczyki, ma 13 lat i protestowała przed parlamentem, tyle że w Szwecji. Jej postawa wzbudziła powszechny szacunek, a zdjęcia dziewczynki z transparentem obiegły cały świat. Greta występowała na TEDxStockholm i na konferencji ONZ dotyczącej zmian klimatu. Protestowała w Londynie i Brukseli przed budynkiem Parlamentu Europejskiego, gdzie również wygłosiła przemówienie. Przez cały rok szkolny w piątki zamiast do szkoły wybierała się pod budynek Sejmu w Sztokholmie i tam kontynuowała swój protest.
Patrycja Zasowska mówi, że często rozmawiają z Ingą o Grecie i jej postawie: „Ingę urzekło to, że Greta jest nieśmiała, tak jak ona. Mimo to w tak ważnej sprawie przemogła się i zaczęła walczyć o zmiany. Jedna skromna dziewczyna poruszyła cały świat”.
Inga liczy na wsparcie
Kiedy warszawianka Grażyna Burzyńska zobaczyła w internecie zdjęcie samotnie protestującej pod Sejmem Ingi, postanowiła ją wesprzeć: „Zobaczyłam zdjęcie Ingi rano na Facebooku. Solidaryzuję się z nią, dlatego przyszłam jej towarzyszyć. Myślałam, że będzie tu tłum innych osób wspierających dziewczynkę, ale na razie jesteśmy tylko trzy”.
Inga zamierza protestować pod Sejmem w każdy piątek lipca. Liczy, że dołączy do niej wielu innych ludzi, którzy rozumieją, że w sprawie klimatu trzeba działać natychmiast.
Czytaj także: Pięć odważnych nastolatek, które chcą zmienić świat