Jaś Kapela nie sprofanował hymnu, tylko wystąpił w interesie publicznym
Przerobiony hymn, w którym zamiast refrenu „Marsz, marsz, Dąbrowski...” śpiewano „Marsz, marsz, uchodźcy...”, został opublikowany na YouTubie jesienią w 2015 r. Filmik nosi tytuł „Mazurek Kapeli – Polacy witają uchodźców!”. Wykonał go Jaś Kapela, publicysta „Krytyki Politycznej”, z trzema innymi osobami. Dostał zarzut z art. 49 par. 2. Kodeksu wykroczeń: „Tej samej karze [aresztu lub grzywny] podlega, kto narusza przepisy o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej”.
Jaś Kapela w interesie publicznym
Kapela został uznany winnym przez sądy dwóch instancji. Kasację do Sądu Najwyższego wniósł Rzecznik Praw Obywatelskich. Uznał, że naruszana jest swoboda wypowiedzi, a „Mazurek Kapeli” to wypowiedź w ramach publicznej debaty na temat ważny społecznie. Zauważył też, że sądy skazały Kapelę mechanicznie: stwierdziły, że art. 49 par. 2 kw wymaga ukarania za każde niekanoniczne wykonanie hymnu. Sądy nie wzięły więc pod uwagę, czy hymn został obiektywnie ośmieszony, nie oceniły intencji autora, tego, czy przeróbka była działaniem w interesie publicznym. A więc nie wypowiedziały się o winie sprawcy i szkodliwości społecznej czynu. Ani o tym, czy karanie za przeróbkę jest ingerencją w swobodę wypowiedzi i wolność artystyczną.
RPO przypomniał też orzecznictwo Trybunału w Strasburgu, zgodnie z którym wolność wypowiedzi chroni wypowiedzi, które oburzają, rażą i niepokoją część społeczeństwa.
Kasację rozpatrzył w poniedziałek Sąd Najwyższy w składzie: Tomasz Artymiuk (przewodniczący i sprawozdawca), Przemysław Kalinowski i Jerzy Grubba.