Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Społeczeństwo

Jak rozmawiać z dziećmi o epidemii i kwarantannie?

Dzieci pytają. Dlaczego zostajemy w domu? Na czym polega wirus?

Tłumaczmy, na czym polega działanie wirusa. Tłumaczmy, na czym polega działanie wirusa. Caleb Woods / Unsplash
Dzieci słuchają tego, co mówimy, ale przede wszystkim obserwują to, co robimy. Nie wzmagajmy więc ich lęku naszym zachowaniem.

Rozmawiajmy, wyjaśniajmy, odpowiadajmy

1. Odpowiadajmy na pytania dziecka adekwatnie do jego wieku i rozwojowych potrzeb. Na przykład dzieci w wieku przedszkolnym oczekują jasnych, krótkich i jednoznacznych odpowiedzi oraz że damy im poczucie pewności i komfortu w tej sytuacji. Natomiast z nastolatkiem warto rozważać różne alternatywy, sprawdzać fakty i mówić o swojej niewiedzy czy niepewności.

2. Tłumaczmy, na czym polega działanie wirusa, odwołując się do doświadczeń dziecka z wcześniejszych sytuacji, kiedy ono samo lub ktoś bliski chorował na jakąś zakaźną chorobę. Przywołajmy zdarzenia, kiedy nie mogliśmy kogoś odwiedzić, bo był chory, lub kiedy dziecko musiało być w domu ze względu np. na ospę czy grypę.

3. Powiedzmy, że dzieci chorują rzadziej i słabiej, ale mogą zarazić/zakazić siebie lub innych. Dlatego wszyscy przestrzegamy zaleceń.

4. Starszym dzieciom i nastolatkom przyznajmy, że nie mamy pełnej wiedzy na temat wirusa i działamy zgodnie z tym, co wiadomo na ten moment, stosując się do tego, co zalecają naukowcy.

5. Pamiętajmy! Dzieci nie tylko słuchają, co mówimy, ale przede wszystkim obserwują, co robimy. Nie wzmagajmy ich lęku. Zachowujmy się spokojnie i racjonalnie, stosujmy się do zaleceń, o których im opowiadamy.

6. W przypadku starszych dzieci warto odwołać się do ich odpowiedzialności i poznawczej empatii: zostajemy w domu, przestrzegamy zaleceń, bo chronimy siebie, ale też tych, którzy są słabsi i mniej odporni.

7. Nastolatkom warto powiedzieć, że niepokój można zredukować poprzez poszukiwanie wiedzy i rzetelnych informacji o zagrożeniu. Warto ustalić zasady: gdzie i kiedy sprawdzamy doniesienia. Ciągłe śledzenie newsów, czytanie wszystkich postów, dyskutowanie z osobami, które „nakręcają lęki” – nie pomaga.

9. Zadbajmy o nasz komfort – bo nasz lęk wzmaga lęk u dziecka.

Jak redukować lęk u dziecka?

1. Nie okłamujmy go! Jeśli czegoś nie wiemy, powiedzmy o tym i zapewnijmy, że będziemy się dowiadywać.

2. Informacje powinny być dostosowane do wieku i potrzeb dziecka. Młodsze dzieci myślą bardzo konkretnie o tym, co znają, i często odnoszą informacje do siebie.

3. Dzieci mogą mieć poczucie, że są odpowiedzialne za sytuację, bo np. usłyszały, że przenoszą wisusa, dlatego nie wolno im iść do przedszkola lub spotkać się z bliskimi. Wytłumaczmy, jak to naprawdę działa, i pomóżmy uporać się dziecku z takimi myślami.

4. Nie podkręcajmy atmosfery lęku i unikajmy przeładowania informacyjnego. Wiedza powinna pochodzić z rzetelnych źródeł.

Jak organizować życie w czasie pandemii

1. Zapoznajmy się z zalecaniami na stronach renomowanych i wiarygodnych instytucji, takich jak GIS, MZ, WHO. Korzystajmy z umieszczonych tam porad, infografik, filmików.

2. Z młodszym dzieckiem można przygotować wspólnie rysunek, na którym w zrozumiałej i zabawnej formie przedstawimy mu zalecenia.

3. Obejrzyjmy materiały w sieci dotyczące np. tego, jak myć ręce czy osłaniać twarz.

4. Przećwiczmy, np. wykorzystując piosenkę lub rymowankę, jak długo należy myć ręce.

5. Ze starszym dzieckiem warto spisać obowiązujące w domu zasady, obejrzeć wspólnie nagrania, wypowiedzi naukowców, porozmawiać na ten temat. Upewnijmy się, że dziecko zna te zasady i rozumie sens ich przestrzegania.

6. Młodszemu dziecku warto pokazać, jaka odległość jest bezpieczna, i wytłumaczyć, że wirus może przenosić się w powietrzu, dlatego musimy utrzymywać dystans i ograniczyć kontakty.

7. Ze starszymi rozmawiajmy o tym, do czego służy dobrowolna społeczna izolacja i po co to robimy. Zaakcentujmy odpowiedzialność za siebie i innych. Branie odpowiedzialności to ważna umiejętność nie tylko w czasie pandemii.

Pamiętajmy: organizacja, stałość i powtarzalność to dla dziecka poczucie bezpieczeństwa.

Młodsze dzieci mogą nie rozumieć, jak długo potrwa sytuacja (kwarantanna, izolacja, rygory). Ich poznawcza zdolność do posługiwania się perspektywą czasową nie jest jeszcze do końca rozwinięta. Odczuwanie upływu czasu może być z kolei zaburzone przez utratę normalnego rytmu i rytuałów, takich jak wyjście do przedszkola, szkoły, na plac zabaw, do znajomych. Pomocna może się okazać organizacja dnia i tygodnia:

  • Warto podzielić dzień na stałe części, rozpisać i zawiesić w widocznym miejscu. Z dziećmi, które nie czytają, można wspólnie przygotować rysunkową wersję.
  • Zaplanujmy na cały tydzień różne aktywności, które będą wyraźnymi punktami orientacyjnymi wskazującymi na upływ czasu: np. w poniedziałek wspólnie przygotowujemy obiad, pieczemy chleb itd.
  • Trzymajmy się planów – ta organizacja pomoże zarówno nam, jak i dzieciom.

W przypadku starszych dzieci, szczególnie nastolatków, zainicjujmy rozmowę o ich aktywnościach, priorytetach i potrzebach. Starajmy się usłyszeć i zrozumieć, że część tych ograniczeń uderza w ich ważne potrzeby (spotkań z rówieśnikami, uprawiania hobby itd.). Może pojawić się też poczucie, że coś ważnego ich omija, kiedy muszą siedzieć w domu. Przedyskutujmy i ustalmy z nastolatkiem zasady komunikowania się z rówieśnikami i czas, jaki będzie na to poświęcać. Spiszmy harmonogram dnia i tygodnia.

Jak sprawić, by czas ten nie był stracony edukacyjnie

W przypadku dzieci chodzących do przedszkola:

  • Sprawdźmy, czy przedszkole czy inne placówki nie podpowiadają, jak wykorzystać czas, zorganizować zabawy itp.
  • Skorzystajmy z okazji do edukacji zdrowotnej – skarbnicą pomysłów jest serial „Było sobie życie”, gdzie można wiele dowiedzieć się o działaniu układu odpornościowego (inna opcja: lekcje w akademii Khana).

W przypadku dzieci chodzących do szkoły:

  • Zbierzmy informacje o tym, co się będzie działo, jakie wdrożono sposoby kontaktu między szkołą a uczniami i poszczególnymi nauczycielami.
  • Jeśli nauczyciele planują regularne spotkania wirtualne lub wysyłanie zadań, przedyskutujmy to z dzieckiem i pomóżmy mu zaplanować pracę.
  • Szczególnie ze starszymi dziećmi warto poruszyć temat samodzielnego uczenia się i planowania. To bardzo ważne umiejętności wykonawcze potrzebne na co dzień, a nie tylko w wyjątkowych chwilach.
  • Zarówno MEN, jak i CKE zapowiadają regularne publikowanie materiałów i zadań dla uczniów przygotowujących się do egzaminów. Korzystajmy z nich.
  • Z młodszym dzieckiem ustalmy, jaki zakres zadań będzie samo wykonywać, w co się będziemy włączać z niewielką pomocą, a jakie zadania wykonywać wspólnie. Zapiszmy te ustalenia w harmonogramie dnia i tygodnia.
  • W przypadku nastolatka można postąpić podobnie, przy czym zakres jego odpowiedzialności powinien być większy, a zaangażowanie rodzica mniejsze.
  • Dla starszych dzieci i nastolatków kluczowe będzie również jasne określenie granic, kiedy mogą korzystać z rozrywki, gier i portali społecznościowych, tak aby to nie zaburzało im rytmu snu, aktywności edukacyjnej i odpoczynku. Wiemy, że to trudne i bez obecności wirusa, ale może to dobry moment, jeśli wcześniej się nie udawało. Wszak mamy stan wyższej konieczności i warto odwołać się do poczucia odpowiedzialności.

Inne zyski edukacyjne w czasie pandemii

Obecna sytuacja daje okazję do porozmawiania z dziećmi na temat wiarygodności informacji o naszym zdrowiu.

  • Z młodszymi dziećmi rozmawiajmy o tym, czym się zajmują naukowcy: odkrywaniem leków, szczepionek. Zrozumienie, jak działa wirus, wymaga czasu i wysiłku wielu ludzi.
  • Z dziećmi szkolnymi warto wspólnie przeanalizować informacje np. ze strony GIS czy WHO i porozmawiać o tym, co to znaczy fake news, jak je identyfikować, gdzie szukać sprawdzonej i rzetelnej wiedzy.
  • Jeśli potrzebujemy wyzwań, intelektualnych zadań, dobrym pomysłem będzie przygotowanie listy rzetelnych źródeł informacji na temat wirusa. Zweryfikujmy dane podawane w mediach społecznościowych z pomocą stron WHO, Centers for Disease Control and Prevention (CDC) czy European Centre for Disease Prevention and Control.

Myśląc o czasie, jaki spędzimy wspólnie z dziećmi i nastolatkami w domu, warto wykorzystać go jako dobrą okazję do niecodziennego podejścia do nauki. Istotne jest bowiem także uczenie się o tym, jak się uczyć, jakie sposoby zdobywania informacji są najbardziej inspirujące itd.

  • Umiejętność regulowania i zarządzania własnym procesem nauki jest bardzo przydatna. Czas, w którym nie ma tradycyjnych lekcji, a realizacja materiału z podstawy programowej przestaje być priorytetem, można wykorzystać na to, żeby nauczyć się innych rzeczy.
  • Po pierwsze tego, co mnie interesuje i co wydaje mi się wciągajcie, ważne.
  • Po drugie, planowania i panowania nad własnym procesem uczenia się. To okazja do przyjęcia innej perspektywy. Uczenie się pod kierunkiem nauczyciela jest bardzo ważnym rozwojowo osiągnięciem, ale nie wystarcza. Trzeba nauczyć się, jak się uczyć i zarządzać własnym uczeniem.
  • Można postawić sobie takie cele, które w toku codziennej realizacji programu nie byłyby możliwe do osiągnięcia. Zatem to wszystko, co pisaliśmy o planowaniu, podziale na poszczególne zadania i harmonogramie, może wyglądać zupełnie inaczej. Nie trzeba dzielić czasu skrupulatnie na godziny: ta na naukę historii, ta na biologię, a ta na język obcy. Można swobodnie spojrzeć na to, co dziecko chce osiągnąć, i np. zaplanować przeczytanie książki lub książek, na które nie było czasu (niekonieczne lektur), obejrzenie filmu w oryginalnej wersji językowej, nauczenie się tego, jak piec ciasto lub przyszywać guziki.
  • Młodsze dzieci mogą przygotować duży projekt w postaci miasta z klocków czy modelu, uczyć się ważnych umiejętności życiowych, takich jak przygotowanie posiłku czy szycie.
  • Czas może być ważny także ze względu na naukę umiejętności regulowania własnego zachowania w sytuacji ograniczeń i konieczności poddania się zewnętrznym wymaganiom. Uczymy się wtedy nie tylko nowej organizacji działania, ale też regulowania własnych myśli i emocji. Możemy dowiedzieć się, co nam pomaga, gdy nie są dostępne zwykłe sposoby spędzania czasu czy rozładowywania napięcia.
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Ja My Oni

Jak dotować dorosłe dzieci? Pięć przykazań

Pięć przykazań dla rodziców, którzy chcą i mogą wesprzeć dorosłe dzieci (i dla dzieci, które wsparcie przyjmują).

Anna Dąbrowska
03.02.2015
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną