Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Czerwone i czarne

Zmarł kardynał Henryk Gulbinowicz

Prezydent Lech Kaczyński odznacza kardynała Henryka Gulbinowicza Orderem Orła Białego, Wrocław, 2009 r. Prezydent Lech Kaczyński odznacza kardynała Henryka Gulbinowicza Orderem Orła Białego, Wrocław, 2009 r. Adam Hawałej / PAP
Kardynał Henryk Gulbinowicz miał 97 lat. W 1980 r. bez wahania poparł Solidarność. Dzisiaj oskarża się go o rozmowy z SB. Rok temu zarzucono mu seksualne molestowanie nastolatka.
Kardynał Henryk GulbinowiczMiłosz Poloch/Reporter Kardynał Henryk Gulbinowicz

Kardynał od dwóch tygodni był w ciężkim stanie, przebywał we wrocławskim szpitalu. Niedawno, 6 listopada, Nuncjatura Apostolska w Polsce wydała w jego sprawie oficjalny komunikat. Były metropolita archidiecezji wrocławskiej otrzymał zakaz używania insygniów biskupich, odebrano mu przywilej nabożeństwa pogrzebowego i pochówku w katedrze. Kardynał nie mógł uczestniczyć w jakiejkolwiek celebracji i spotkaniach publicznych, miał też wpłacić darowiznę na rzecz Fundacji św. Józefa powołanej przez Konferencję Episkopatu Polski do pomocy ofiarom nadużyć seksualnych ze strony księży. I to właśnie oskarżenia o te nadużycia oraz inne zarzuty dotyczące przeszłości kardynała, a dokładnie ujawnienie jego relacji homoseksualnych z klerykami co najmniej od lat 60., były powodem wszczęcia dochodzenia wobec tej jednej z najbardziej wpływowych w latach 80. i 90. postaci polskiego Kościoła katolickiego.

Niżej portret kardynała, jaki zamieściliśmy na naszych łamach 10 sierpnia 2020 r.

***

Miejsce urodzenia: Szukiszki, Wileńszczyzna, 1923 r. Lat 97. Pochodzenie: ziemiańskie. Obywatel honorowy Białegostoku i Wrocławia. Ordynariusz diecezji białostockiej i metropolita wrocławskiej. Jeden z sześciu polskich kardynałów. Aktualne miejsce zamieszkania: dom księży emerytów na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu.

Ksiądz kardynał podobno bardzo sobie chwali opiekę sióstr zakonnych, dziękuje im z całego serca i modli się za nie. – A kiedyś zakonnic szczerze nie znosił. Jak widać, starość i zależność zmieniają ludzi – przyznaje jeden z wrocławskich księży mieszkający kilkadziesiąt metrów od tego domu.

Polityka 32.2020 (3273) z dnia 04.08.2020; Społeczeństwo; s. 29
Oryginalny tytuł tekstu: "Czerwone i czarne"
Reklama