Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu po niemal dekadzie wziął na wokandę zaległe sprawy z Polski. Te kłopotliwe, dotyczące praw osób LGBT, które za sprawą starań kolejnych polskich rządów od lat czekały w zamrażarce.
Siedem spraw, niemal 20 nazwisk. 20 ludzkich historii o krzywdzie. Para, która przeżyła ze sobą niemal 40 lat, dla państwa polskiego była obcymi ludźmi. Ten, który pochował najbliższą dla siebie osobę, chwilę później, już w jesieni życia, utracił też wspólny dom. Nie był w stanie opłacić wysokiego – bo jak od obcej osoby – podatku spadkowego, a państwo nie odpuściło. Inna osoba nie mogła zaopiekować się swoją partnerką, gdy ta utraciła zdrowie i potrzebowała pomocy. Są przypadki związane z mową nienawiści.
Polityka
33.2020
(3274) z dnia 11.08.2020;
Społeczeństwo;
s. 34
Oryginalny tytuł tekstu: "Inne sprawy"