Pandemia nie ustępuje, ale minister edukacji ogłasza, że 1 września uczniowie wrócą do szkoły. Rodzice zastanawiają się, czy to będzie bezpieczne. Wielu tradycyjnej szkole mówi: „Żegnaj”.
Z pozoru wygłoszone na konferencji prasowej oświadczenie ministra Dariusza Piontkowskiego jest jasne: „1 września uczniowie spotkają się z nauczycielami w szkołach”. Wiadomo, że dzieci nie będą miały obowiązku chodzenia w maseczkach, ale będą np. musiały dezynfekować ręce, klasy i korytarze mają być regularnie czyszczone. Gdy przyjrzeć się innym szczegółom, jasności już nie ma. Minister chciałby, żeby lekcje odbywały się „w normalny sposób”. Ale dopuszcza też inne warianty – nauczanie zdalne albo hybrydowe.
Polityka
33.2020
(3274) z dnia 11.08.2020;
Społeczeństwo;
s. 28