Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Piątka dla picu

Co zostało z „piątki dla zwierząt”

Ferma norek amerykańskich. Ferma norek amerykańskich. Daniel Dmitriew / Forum
To miał być dobry rok dla zwierząt. Wyszło jak zwykle.
Projekt ustawy przewidywał również ograniczenie uboju drobiu.SPL/EAST NEWS Projekt ustawy przewidywał również ograniczenie uboju drobiu.

W nowe dziesięciolecie mieliśmy wejść z zakazem hodowli zwierząt na futra, uboju rytualnego na eksport, wykorzystywania i męczenia zwierząt w cyrkach. Psy też miały mieć lepsze życie. Bez łańcuchów i ciasnych kojców, za to ze schroniskami prowadzonymi przez ludzi z pasją, a nie po to, by na ich bezdomności zarabiać. Te służbowe, pracujące, wreszcie miały się doczekać emerytury. Nic z tego.

„Piątka dla zwierząt”, sztandarowy projekt Jarosława Kaczyńskiego, zamiast pomóc czworonogom, zamieszała tylko w polityce. Przez nią omal nie pękła koalicja rządząca. Zachwiała się opozycyjna koalicja w Senacie. Odszedł minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

W końcu projekt, nie wiadomo na jak długo, trafił do sejmowej zamrażarki. A co ze zwierzętami? One, jak zawsze, były tylko kartą przetargową w rozgrywkach polityków.

„Piątkę”, czyli projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, osobiście zapowiedział Jarosław Kaczyński. Działacze organizacji zajmujących się ochroną zwierząt komentowali trzeźwo: „Zbyt piękne, żeby mogło być prawdziwe”.

– To wszystko już było w słynnym projekcie PiS z 2017 r., pod którym podpisał się Jarosław Kaczyński – przypomina Cezary Wyszyński z Międzynarodowego Ruchu Na Rzecz Zwierząt Viva!. – I nic z tego nie wyszło.

Warto pamiętać, że w Sejmie poprzedniej kadencji leżały ponad dwa lata dwa niemal identyczne projekty: projekt PiS posła Czabańskiego i projekt Parlamentarnego Koła Przyjaciół Zwierząt posła Suskiego (PO).

Norka w centrum

Prawo i Sprawiedliwość pod presją lobby futrzarskiego i mięsnego po roku autopoprawką wykreśliło ze swojego dwa kluczowe punkty: zakaz hodowli zwierząt na futra i uboju rytualnego, a zakaz trzymania psów na łańcuchach, by nie drażnić wiejskiego elektoratu, zastąpiło wydłużeniem łańcuchów.

Polityka 1/2.2021 (3294) z dnia 29.12.2020; Społeczeństwo; s. 42
Oryginalny tytuł tekstu: "Piątka dla picu"
Reklama