Sąd Apelacyjny oddalił wniosek prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, aby wstrzymać wykonywanie wyroku w sprawie cofnięcia statusu zgromadzenia cyklicznego dla Marszu Niepodległości. Oznacza to, że do czasu rozstrzygnięcia skargi nadzwyczajnej w Sądzie Najwyższym marsz narodowców nie jest zgromadzeniem cyklicznym i nie może zarejestrować przejścia na swojej dawnej trasie – Roberta Bąkiewicza ubiegło w tym bowiem 14 Kobiet z Mostu.
„Niepodległa dla wszystkich”. Co nas czeka?
Antyfaszystki od kilku dni ujawniają szczegóły dotyczące ich wydarzenia. Stacjonarna manifestacja rozpocznie się na rondzie Dmowskiego o godz. 12 i potrwa dwie godziny. Następnie ma uformować się marsz, który Al. Jerozolimskimi przez rondo de Gaulle’a pójdzie w stronę Mostu Poniatowskiego. Nie jest pewne, czy „Niepodległa dla wszystkich” przejdzie do Stadionu Narodowego – to zależy od tego, czy organizatorki uznają to za bezpieczne dla uczestników. Być może marsz zakończy się tam, gdzie 14 Kobiet z Mostu zostało pobitych przez uczestników Marszu Niepodległości w 2017 r. po ich proteście z transparentem „Faszyzm STOP”.
Na manifestacji nie będzie przemówień polityków. Głos zabiorą aktywiści i aktywistki zajmujące się prawami człowieka. – Będziemy mówić o dramacie uchodźców na granicy polsko-białoruskiej, prawach kobiet, sytuacji społeczności LGBTQIA+, wolnych mediach, mniejszościach narodowych, służbie zdrowia. Jeśli Niepodległa demokratyczna, to wspólnotowa, dbająca o swoich obywateli – zapowiadają aktywistki.