Zapoznając się z wynikami badań naukowczyń z Uniwersytetu Warszawskiego, bardzo trudno nie przyznać obecnej władzy szóstki ze skuteczności (w szkolnej skali ocen). Opowieść PiS o wrogich siłach, które nie tylko „atakują rodziny, ale atakują nawet dzieci”, „seksualizują dzieci”, zajmują się „podważaniem naturalnej tożsamości chłopców i dziewczynek”, ma konkretne przełożenie na życie osób spoza kręgów heteronormatywnych. A też Kościół ze stanowiskiem „nie używamy w nazwie LGBT, ponieważ w niej samej zawarte jest zakwestionowanie chrześcijańskiej wizji człowieka”, pluje na człowieka dosłownie i w przenośni, w dodatku udając, że to deszcz.
LGBT+. Ukryci przed rodziną i w pracy
Ostatnie badanie na temat sytuacji społeczności LGBT+ pochodzi z 2017 r. I przez te cztery lata widać w różnych obszarach pewien regres. Osoby LGBT+ żyją w strachu: 37 proc. z nich ukrywa swoją orientację seksualną lub tożsamość płciową przed całą rodziną (cztery lata temu to było 33 proc.). Ok. 46 proc. (przedtem 56 proc.) osób transpłciowych powiedziało o swojej tożsamości płciowej jednemu krewnemu. A tylko 8,5 proc. matek i 10 proc. ojców osób transpłciowych akceptuje swoje dzieci.
Osoby nieheteronormatywne ukrywają się coraz częściej nie tylko przed rodziną, ale i przed sąsiadami, w pracy, u lekarza. Prawie połowa osób transpłciowych została źle potraktowana w przychodni lub szpitalu. Zamiast fachowej wiedzy i wsparcia pada propozycja terapii konwersyjnej – to słyszą geje, lesbijki. A osoby transpłciowe są namawiane do zaakceptowania płci przypisanej im przy urodzeniu.
Usłyszałem: „zdechniesz za trzy dni”
„Zostałem opluty przez sąsiada przed sklepem osiedlowym, padały obraźliwe hasła, groźby, szturchanie”. „Znalazłem kartkę pod drzwiami biura: zdechniesz za trzy dni”. „Zostałam skopana przez jakiegoś gościa i nazwana cwelem, gdy odpowiedziałam na jego pytanie dotyczące mojej płci, chciał też zabrać mi komórkę” – z takimi reakcjami spotykały się w ostatnich latach osoby nieheteronormatywne. Ponad połowa z nich padła ofiarą przestępstwa z nienawiści na tle orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej.
To głównie agresja słowna, poniżanie, ośmieszanie, ale znacząco wzrósł też odsetek osób doświadczających przemocy seksualnej (2017 r. – 14 proc., 2021 – 22 proc.), co autorzy badania interpretują jako konsekwencję pandemicznego lockdownu. Który jednak trwał kilka miesięcy, a nie całe cztery lata.
Przestępstwo z nienawiści? „Nie ufam policji”
97 proc. tych przestępstw nie jest zgłaszanych. Po pierwsze, brak wiary w skuteczność policji (tak to tłumaczy 51 proc. ankietowanych). Po drugie, istnieje obawa, że sprawa nie zostanie potraktowana poważnie (35 proc.).
Badanie pokazuje silny związek pomiędzy doświadczeniem przemocy motywowanej uprzedzeniami a objawami depresji, niższym poczuciem własnej wartości i mniejszą satysfakcją z życia. W porównaniu do poprzedniej edycji u badanych zanotowano znaczący spadek samooceny. O 16 proc. wzrósł odsetek osób z poważnymi objawami depresji, a prawie co druga osoba miała symptomy diagnostyczne tej choroby. Osoby mieszkające w powiatach ogłoszonych „strefami wolnymi od LGBT” częściej mają też myśli samobójcze (55 proc.).
Co dziesiąta osoba LGBT+ planowała wyjechać na stałe z kraju. Przypomnijmy, że w Polsce żyje ok. 2 mln osób nieheteronormatywnych.
Gdyby mogli, wyjechaliby za granicę
Na przestrzeni niemalże dekady (2012–21) zmienił się stosunek do sformalizowania związku: coraz więcej osób LGBT (69 proc. ankietowanych) deklaruje, że zawarłoby w Polsce jednopłciowe małżeństwo, gdyby była taka możliwość. Ponad 87 proc. jest zainteresowanych związkiem partnerskim. No właśnie: gdyby się dało. 18 tys. nieheteronormatywnych Polaków już wyjechało za granicę, by taki związek zawrzeć lub wziąć ślub. Jak wynika z badań, gdyby nie przeszkody finansowe, zdecydowałoby się na to nawet 70 proc. I ostatnia statystyka: o rodzicielstwie myśli co dziesiąta osoba LGBT i planuje to w trakcie najbliższych pięciu lat.
„Polityka polskich władz dewastuje sytuację życiową osób LGBT+” – podsumowują autorki badania.
Cały raport można przeczytać na stronie Kampanii Przeciw Homofobii.