Będą zieloni, tęczowi czy brunatni?
Prof. Skarżyńska o młodych Polakach: Będą zieloni, tęczowi czy brunatni?
EWA WILK: – Komu zostawimy świat zbudowany przez nieodwracalnie już dojrzałych?
KRYSTYNA SKARŻYŃSKA: – Ludziom urodzonym w latach 90. XX w. i w pierwszych latach nowego stulecia – millenialsom. Jednak mentalność dzisiejszych młodych dorosłych Polaków bardziej niż to, że urodzili się na przełomie wieków, kształtuje fakt, że był to przełom dwóch systemów politycznych: schyłkowego realnego socjalizmu i pierwszych dekad demokracji.
Czy stanowią zbiorowość, którą można nazwać pokoleniem?
Trudno ich traktować jako pokolenie z dominującym światopoglądem. Bardzo się między sobą różnią, a główne wymiary różnic są podobne do tych, jakie dzielą starszych. Jedni chodzą na Marsze Niepodległości, inni – uczestniczą w Ogólnopolskim Strajku Kobiet i Paradach Równości. Rzadko idą razem.
Młodzi bardziej niż starsi cenią wartości indywidualistyczne i racjonalno-świeckie. Jest to częściowo efekt osobistego rozwoju, a częściowo wynika ze specyficznych dla tych roczników doświadczeń.
Czyli nie będzie wśród nich zgody pokoleniowej?
Dzisiaj nie ma. Np. kontakt z różnorodnością kulturową, religijną, etniczną dla jednych jest rozwijający, dla innych – wiąże się z lękiem lub dodatkowym wysiłkiem czy stresem. Podobnie różna może być reakcja na nowe technologie, wymagania pracodawców, feminizm. Zależy to od różnic osobowościowych, postaw otoczenia, wsparcia społecznego, statusu społecznego i materialnego rodziny. Staramy się pokazać w naszej książce, jak pewien wspólny kontekst kształtuje młodych ludzi zależnie od ich indywidualnych charakterystyk.
Co stanowi ten kontekst?
Zmiana systemu politycznego dotknęła ich rodziców. Jednych – radośnie i z nadzieją, innym przyniosła stres, pogorszyła status.