Co z zapowiedzianymi zmianami w podręczniku Wojciecha Roszkowskiego „Historia i Teraźniejszość”? Wydawnictwo Biały Kruk twierdziło, że kompromitujący fragment o sprowadzaniu sfery płodności do „hodowli” ludzi, z retorycznym pytaniem: „Kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci?”, zostanie usunięty. Tyle że, zgodnie z prawem, aby w dopuszczonym już do użytku w szkołach podręczniku jakakolwiek zmiana była możliwa, powinien on przejść od nowa wieloetapową procedurę recenzji. 17 sierpnia na stronie MEiN pojawiła się zresztą informacja, że Biały Kruk złożył wniosek o dopuszczenie zmienionego wydania książki. Dwa dni później Przemysław Czarnek chwalił się, że nowe pozytywne opinie recenzentów są już gotowe. Co ciekawe, po kilku dniach adnotacja zniknęła ze strony MEiN. Nie ma też śladu po pozytywnych opiniach. Czy to znaczy, że wydawnictwo zmieniło plany i nie usunie krytykowanego fragmentu? Być może. Ani resort, ani Biały Kruk”nie odpowiadają na pytania „Polityki”.
Z sugestii przedstawicieli resortu można jednak wnioskować, że przy kolejnych dodrukach (szczególnie) niesławny passus zostanie wykasowany: cichaczem, bez zważania na procedury i epatowania szyldem „wydanie zmienione”, by nie zniechęcać do wypuszczonej wcześniej na rynek wersji książki.
Podręcznik Roszkowskiego hitem wydawniczym
A rozchodzi się ona błyskawicznie. Z danych panelu BookScan Polska firmy badawczej Nielsen BookData wynika, że w ostatnim tygodniu wakacji podręcznik był na dziewiątym miejscu wśród najchętniej kupowanych w Polsce tytułów. Wyprzedzały go głównie podręczniki do religii, a także do chemii i geografii. – Sierpień i wrzesień to okres, w którym co roku właśnie podręczniki sprzedają się najlepiej – wyjaśnia Renek Mendruń, analityk w Nielsenie. Według danych BookScan Polska do ostatniego tygodnia sierpnia sprzedano 10 tys. egzemplarzy książki Roszkowskiego. – Nasz panel obejmuje jedną trzecią rynku księgarskiego. Aby oszacować faktyczną sprzedaż, te 10 tys. można z pewnością przemnożyć kilkukrotnie – podkreśla analityk.
Książka Roszkowskiego korzysta m.in. z ekskluzywnego kanału dystrybucji w placówkach Poczty Polskiej. Jak informuje rzecznik PP, tylko w pierwszym dniu sprzedano 1,2 tys. egzemplarzy – „co jest jednym z najlepszych wyników w historii sprzedaży wydawnictw książkowych przez spółkę”. Pytanie, czy podręcznik rzeczywiście trafi do uczniów. Z danych zebranych pod koniec sierpnia przez aktywistów edukacyjnych w akcji „Szkoła wolna od (s)HiTu” wynika, że jedynie dwa procent szkół zamierza korzystać z tego „hitu”. Z drugiej strony w połowie placówek sytuacja pozostawała nierozstrzygnięta – zapowiadano np., że decyzja w sprawie podręcznika zostanie podjęta we wrześniu.
Dopiero pod koniec ubiegłego tygodnia dopuszczenia do użytku doczekał się alternatywny podręcznik HiT przygotowany przez Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne.