Społeczeństwo

Jesień Kościoła

Kres potęgi Kościoła. Traci władzę, staje się petentem, ma coraz słabsze karty

Coraz słabszy autorytet moralny Kościoła oznacza coraz słabszy wpływ na wiernych. Coraz słabszy autorytet moralny Kościoła oznacza coraz słabszy wpływ na wiernych. Shutterstock
Autorytet moralny Kościoła upada na naszych oczach. Jego nauka od dawna trafia w próżnię. Pytanie, czy politykom nadal opłaca się zabiegać o wsparcie duchownych.
Dziś coraz głośniej słychać spekulacje, że zmęczony papież szykuje się do abdykacji.Giuseppe Ciccia / Zuma Press/Forum Dziś coraz głośniej słychać spekulacje, że zmęczony papież szykuje się do abdykacji.

W ostatnich dniach opublikowana została ogólnopolska synteza synodalna – raport o stanie Kościoła sporządzony na podstawie opinii 100 tys. wiernych. „Uczestnicy spotkań synodalnych dzielili się obrazem Kościoła zranionego, dotkniętego skandalami i ludzką biedą, którego grzeszna strona związana ze słabością człowieka często powoduje zgorszenie i cierpienie. To Kościół często bezradny, dotknięty szokiem zmian, który niejednokrotnie powoduje frustrację wiernych, przypominając bardziej źle zarządzaną instytucję niż wspólnotę prowadzoną przez wyrazistych pasterzy” – czytamy w dokumencie. W oczach wiernych Kościół ma bardziej instytucjonalny niż wspólnotowy charakter: „Kościół jest oderwany od życia, nudny, zbyt mało mówi się o wątpliwościach i o tym, co wiara oznacza dla nas”.

Konsultacje diecezjalne, na podstawie których powstał raport, to inicjatywa papieża Franciszka, który od początku krytycznie wypowiada się o klerykalizacji Kościoła. Przy czym dziś coraz głośniej słychać spekulacje, że zmęczony papież sam szykuje się do abdykacji. Zwołał konsystorz, na którym powołał 21 nowych kardynałów, z których 16 posiada głos elektorski podczas wyboru jego następcy. Wykonał też gest symboliczny – modlił się nad grobem Celestyna V, papieża pustelnika, który po kilku miesiącach, jako pierwszy z papieży, zrezygnował z posługi. W tym samym miejscu przed abdykacją modlił się Benedykt XVI.

Zdaniem watykanistów pytanie nie brzmi, czy Franciszek ustąpi, ale kiedy; i że będzie to zależało od stanu jego zdrowia. Franciszek od początku budził obawy i niechęć w najtwardszym jądrze polskiego Kościoła, dla którego jest radykalnym liberałem. Dla Kościoła otwartego był z kolei wielką nadzieją na zmiany. Po części zawiedzioną – choćby ze względu na raczej odpychające od Kościoła nominacje biskupów, a ostatnio także dziwne wypowiedzi na temat wojny w Ukrainie.

Polityka 37.2022 (3380) z dnia 06.09.2022; Temat z okładki; s. 12
Oryginalny tytuł tekstu: "Jesień Kościoła"
Reklama