Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Popłoch w domu z okazji Dnia Kropki? Sprawdźcie, o co w tym chodzi

Tymczasem spośród importowanych świąt i okazji Dzień Kropki to jeden z tych bardziej wartych przyswojenia. Tymczasem spośród importowanych świąt i okazji Dzień Kropki to jeden z tych bardziej wartych przyswojenia. Becca McHaffie / Unsplash
Zazwyczaj wieczorową porą 14 września syn lub córka oświadcza, że musi mieć dzień później ubranie w kropeczki. W wielu domach budzi to nerwowe poszukiwania – i na tym kończy się zainteresowanie, o co faktycznie chodzi.

To święto z kategorii tych importowanych, które rozgościły się w przedszkolach i – głównie młodszych – klasach podstawówek: Dzień Kropki, obchodzony od kilku lat 15 września, także w Polsce. Z perspektywy rodziców sprowadza się on do tego, że – zazwyczaj wieczorową porą 14 września – syn lub córka oświadcza, że taki właśnie dzień jutro w placówce się odbywa i z tej okazji należy mieć na sobie ubranie w kropeczki. W wielu domach budzi to popłoch oraz nerwowe poszukiwania – i na tym kończy się zainteresowanie, o co faktycznie chodzi.

Czytaj też: Dzieci wciąż głosu nie mają. Czy w ogóle je lubimy?

Pouczający Dzień Kropki

Tymczasem spośród importowanych świąt i okazji Dzień Kropki to jeden z tych bardziej wartych przyswojenia, bo zwraca uwagę na dziecięce talenty, kreatywność i odwagę. Jest związany z historią nieśmiałej dziewczynki Vashti, która nie chce nawet rysować, bo uważa, że nic jej z tego nie wyjdzie. Trafia jednak na mądrą nauczycielkę plastyki. „Pani” zachęca ją, by w dowolnym miejscu kartki postawiła po prostu kropkę, aby zobaczyć, co się stanie. Dziewczynka, z oporami, daje się namówić. Wtedy nauczycielka prosi ją, by pod pracą postawiła własnoręczny podpis. Następnego dnia Vashti znajduje swój „rysunek” wyeksponowany na klasowej witrynie, oprawiony w piękną złotą ramę. I to wzmocnienie spektakularnie dziewczynkę otwiera: wokół motywu kropek zaczyna tworzyć kolejne prace, coraz odważniejsze i bardziej szalone. Doczekuje się prawdziwej wystawy, a z czasem staje się nie tylko artystką, lecz także inspiracją dla innych, „oddając im” wsparcie, które sama dostała.

Reklama