Społeczeństwo

Niepokojące wyniki spisu powszechnego: polskie społeczeństwo się starzeje

Narodowy Spis Powszechny w Olsztynie Narodowy Spis Powszechny w Olsztynie Robert Robaszewski / Agencja Gazeta
Jest nas mniej i jesteśmy coraz starsi. „To poważne wyzwanie dla polityki społecznej” – zauważył prezes GUS podczas prezentacji danych z ostatniego spisu powszechnego.

„Wyraźnie widać proces starzenia się społeczeństwa” – powiedział dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego, prezentując dane z ostatniego spisu. Te są niepokojące. W ciągu dekady odsetek ludności w wieku produkcyjnym spadł z 64,4 do 59,3 proc. Udział ludności w wieku poprodukcyjnym wzrósł natomiast z 16,9 do 22,3 proc. „Oznacza to, że przeszło co piąty mieszkaniec Polski ma ponad 60 lat” – zauważył prezes GUS.

Proces starzenia się społeczeństwa jest najbardziej dostrzegalny w województwach podlaskim i świętokrzyskim, ale zmianę widać w znacznie większej części kraju. Jeszcze w 2011 r. gminy, w których ponad 20 proc. mieszkańców miało więcej niż 60 lat, były pojedynczymi punktami na ścianie wschodniej (szczególnie w przygranicznej części województwa podlaskiego). Teraz jest ich znacznie więcej i rozlewają się w głąb kraju. „Młodzi wyjeżdżają, starzy są coraz starsi. To poważne wyzwanie dla polityki społecznej” – podsumował dr Rozkrut.

Czytaj też: Zaskakujące deklaracje Polaków. Kim jesteśmy?

Z metropolii na obrzeża

W porównaniu z poprzednim spisem spadła też liczba ludności w skali całego kraju. Obecnie Polskę zamieszkuje 38 036 118 osób – to o 1,2 proc. mniej niż w 2011 r. Nieznacznie spadła liczba mieszkańców miast, wzrosła zaś – choć też nieznacznie – na wsiach. Zdaniem prezesa GUS ma to związek z rozlewaniem się miast poza granice administracyjne, czyli odpływ na tereny wokół metropolii.

Najludniejszym województwem niezmiennie pozostaje mazowieckie (5,5 mln osób, czyli 14,5 proc. ludności całego kraju). Mazowsze odnotowało też największy przyrost ludności w ciągu ostatniej dekady. Na drugim miejscu jest Śląsk (4,4 mln osób), tyle że tu zauważono nieznaczny spadek liczby ludności. Najmniejsze województwa pod względem liczby ludności to opolskie i lubuskie (kolejno – 954 tys. i 991 tys. osób). W obu odnotowano spadek liczby mieszkańców. Choć nie tak duży jak w województwach świętokrzyskim (6,6 proc.), opolskim (6,1 proc.) i lubelskim (5,7 proc.).

Czytaj też: Mniej Polaków, więcej mieszkań. Co pokazał spis powszechny?

Po co jest spis powszechny?

Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań odbywa się co dekadę i jest obligatoryjny. Ubiegłoroczna edycja była rocznicowa – sto lat temu spis odbył się pierwszy raz w niepodległej Polsce. Spis był prowadzony od początku kwietnia do końca września 2021 r. Na jego podstawie GUS ocenia, kim są mieszkańcy Polski (spis obejmuje też cudzoziemców, osoby przebywające w kraju stale lub tymczasowo), jaki jest poziom ich wykształcenia, gdzie pracują, czy mają problemy zdrowotne, stwierdzony stopień niepełnosprawności, z kim dzielą lokal lub dom, jakim językiem się w nim posługują itp. Taki obrazek powinien pomóc dostosować prawodawstwo do potrzeb.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyjątkowo długie wolne po Nowym Roku. Rodzice oburzeni. Dla szkół to konieczność

Jeśli ktoś się oburza, że w szkołach tak często są przerwy w nauce, niech zatrudni się w oświacie. Już po paru miesiącach będzie się zarzekał, że rzuci tę robotę, jeśli nie dostanie dnia wolnego ekstra.

Dariusz Chętkowski
04.12.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną