Aż 68 proc. kobiet w wieku 18–45 lat nie planuje dziecka w najbliższej perspektywie albo ma wątpliwości, czy to dobry pomysł. Spośród tych, które dzieci nie mają, jedynie połowa myśli o zmianie stanu rzeczy. Oto najnowsze wyniki badań CBOS.
Trudno po raz kolejny rozpisywać się o ryzyku, jakim jest dla młodej kobiety ciąża w Polsce. Zaskakująco wysoki odsetek cesarskich cięć mówi wiele o poziome zaufania Polek do szpitali, a przypadki śmierci z zaniechania wystarczająco tłumaczą tło psychologiczne. Ale w słynnym raporcie CBOS pojawia się jeszcze jedna ważna informacja: o 32 proc. kobiet planujących – jednak – powiększenie rodziny. Chcą. Myślą o tym poważnie. Ile z nich będzie musiało zrezygnować?
Zważywszy na ostatnie raporty dotyczące problemów z płodnością, w przypadku co czwartej z nich zajście w tę ciążę okaże się problematyczne. Z różnych powodów – zanieczyszczenie środowiska, stres – kłopoty z poczęciem dotyczą co czwartej pary. W ostatnich latach państwo zrobiło wiele, by zupełnie rozmontować polską medycynę in vitro, dekadę temu uchodzącą za jedną z najlepszych na świecie. Postawiono na Kościół i nieprzynoszącą efektów naprotechnologię kosztem wiedzy medycznej i par, które mogłyby z niej skorzystać. Części się nie uda.
Teoretycznie państwo zrobiło już, co mogło
W puli potencjalnych matek zostaje jakieś 20 proc. kobiet. Co piąta Polka. Mamy kryzys, załamanie gospodarcze, jakiego nie doświadczyliśmy od dekad. Mamy setki tysięcy zamykających się małych biznesów.