Przebodźcowani
Pokolenie Z: kim oni są? Zagubieni w presji, przytłoczeni, dorośli ich nie rozumieją
Ostatnio okazało się, że młodzi się radykalizują. Jak pokazał raport „Polityczny portret młodych Polaków”, przygotowany przez Centrum Badań Marketingowych Indicator i Fundację Konrada Adenauera, 19,2 proc. najmłodszych wyborców, czyli tych w wieku 18–29 lat, chce w najbliższych wyborach głosować na Konfederację, a 93 proc. tych, którzy w 2019 r. głosowali na PiS, chce to zrobić ponownie. Do tego niemal 60 proc. sprzeciwia się liberalizacji dostępu do aborcji, ponad 62 proc. nie chce wprowadzenia związków partnerskich, 89 proc. nie chce legalizacji marihuany.
Po ukazaniu się tych wyników w social mediach zawrzało. Jedni nie dowierzali i krytykowali badaczy: „Niemożliwe! A na Strajku Kobiet to kto protestował?”, „Skąd takie wyniki? Nikt z moich znajomych nie ma takich poglądów”. Inni skupili się na krytykowaniu badanych: „Rośnie nam mądra młodzież, nie ma co”, „Ciekawe, ilu z nich rozumie słowo liberalizacja?”, „Pokolenie debili”.
Dorota Peretiatkowicz i Katarzyna Krzywicka-Zdunek, socjolożki z ponad 25-letnim stażem, współzałożycielki firmy IRCenter oraz instagramowego kanału socjolozki.pl, specjalizujące się w badaniach na styku marketingu i nauk społecznych, tę internetową inbę (w slangu – afera, kłótnia) obserwowały z ciekawością, ale i zażenowaniem.
– Dla nas te wyniki nie są żadnym zaskoczeniem. Badaniami dotyczącymi młodych zajmujemy się od 15 lat. Już w 2015 r. widać było skręt w prawo i to coraz bardziej się pogłębia. Zasadniczy problem tkwi jednak gdzie indziej. Mówienie o młodych ludziach w Polsce to albo skupianie się na tym, co ich nakręca, głównie w kontekście nowych technologii, albo krytyka i narzekanie w stylu rozczarowanych rodziców – my wam tyle daliśmy, macie tyle możliwości, no i co wy robicie?